Wlk. Brytania: muzułmanie obawiają się ataków
Meczet w Belfaście został zaatakowany w piątek przez nieznanych sprawców. Wybito dwa okna, ale nikt nie został ranny. Trwa usuwanie szkód.
14.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wcześniej z powodu pogróżek w północnym Londynie zamknięto trzy muzułmańskie szkoły. Do jednej z nich usiłowano się włamać. We wszystkich szkołach zwiększono środki bezpieczeństwa.
Nieoficjalnie nie wyklucza się, że atak w Belfaście może mieć związek z wtorkowymi zamachami terrorystycznymi w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Liderzy około milionowej społeczności muzułmańskiej na Wyspach ostrzegli, że ataki na muzułmanów i pogróżki pod ich adresem mogą zaszkodzić harmonijnym stosunkom społecznym na wiele lat. Społeczność muzułmańska nie kryje zaniepokojenia doniesieniami w mediach, które łączą zamachy w USA z islamskimi terrorystami.
Rada Muzułmanów - najwyższy organ tej społeczności w Wlk. Brytanii - potępiła brytyjskie media za to, że nagłaśniają skrajne poglądy muzułmańskich ekstremistów w celu poparcia przygotowywanej przez Waszyngton akcji odwetowej.
W specjalnym oświadczeniu Rada nazywa takie skrajne poglądy "niereprezentatywnymi". Radę niepokoi też przypisywanie muzułmanom zbiorowej odpowiedzialności za zamachy w USA, które - jak podkreśliła - są sprzeczne z naukami Koranu.
W piątek brytyjska policja wzmogła ochronę wokół meczetów.(aka)