Włamał się do domu, upił i... zasnął. Obudził go właściciel
W Lubięcinie (woj. lubuskie) młody mężczyzna, pod nieobecność właściciela posesji, włamał się do jego domu i ukradł alkohol. Część skradzionego alkoholu wypił na miejscu, po czym wziął więcej skradzionej wódki i poszedł bawić się ze znajomymi. Po zakończonej zabawie włamywacz... wrócił do okradzionego domu i tam zasnął. Obudził go pan domu.
27.08.2010 | aktual.: 27.08.2010 17:44
We wtorek w Lubięcinie pracujący na posesji młody mężczyzna, pod nieobecność właściciela domu, wyłamał pleksę w oknie i w ten sposób dostał się do środka. Na miejscu wypił część skradzionego alkoholu, ale brakowało mu towarzystwa, więc postanowił poczęstować kolegów. Wziął "pod pachę" pół litra wódki i poszedł się bawić.
Po zakończonej imprezie włamywacz postanowił wrócić na miejsce przestępstwa, wypił jeszcze trochę i usnął przy stole. Właściciel domu obudził pijanego mężczyznę, a następnie powiadomił policję. Pokrzywdzony po podliczeniu strat stwierdził, iż zginęło mu 11 butelek wódki. Mężczyzna po zatrzymaniu i wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty - za kradzież z włamaniem grozi mu kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
NaSygnale.pl: Takimi brykami będą jeździli tajniacy