"Władze uczczą pamięć ofiar Katynia - to wielki dzień"
O 17.00 na Placu Piłsudskiego w Warszawie zaczynają się uroczystości awansowania żołnierzy oraz funkcjonariuszy państwowych zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Dzisiaj jest wielki, ważny dzień - powiedziała minister Ewa Juńczyk-Ziomecka, minister w Kancelarii Prezydenta w "Sygnałach Dnia".
09.11.2007 | aktual.: 09.11.2007 10:56
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-477-polakow-w-bykowni-6038716659430017g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pogrzeb-477-polakow-w-bykowni-6038716659430017g )
Pogrzeb 477 Polaków w Bykowni
"Sygnały Dnia": Pani minister, dziś o 17.30 rozpoczynają się uroczystości awansowania żołnierzy oraz funkcjonariuszy państwowych zamordowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. To są te uroczystości przełożone w czasie kampanii wyborczej. Była o to awantura, tak chyba to trzeba nazwać.
Ewa Juńczyk-Ziomecka: Po co mówić o awanturach? Dzisiaj jest wielki dzień, ważny dzień. Zaczyna się, panie redaktorze, o 17.00, nie o 17.30. O tej porze, o tej godzinie przybywa na Plac Piłsudskiego Prezydent Rzeczypospolitej i te uroczystości będą trwały aż do północy.
Pani minister, zaraz dopytam o program. Chciałbym jeszcze wrócić do tego, że to jest przełożone. Czy ta atmosfera, no dobrze, pewnego niepokoju, były protesty, ona już się wyciszyła? To już jest jakby za nami?
- Jak pan pamięta i jak my wszyscy wiemy, nieszczęścia z przeszłości na ogół Polaków łączą i to wydarzenie dzisiejsze i jutrzejsze mam nadzieję i myślę, że wszystkich nas połączą.
To będzie trwało nie trzy dni, jak planowano wcześniej, tylko dwa dni.
- Tak, dwa dni. W piątek i w sobotę, tak jak pan redaktor powiedział, od 17.00 do północy w piątek i w sobotę od 6 rano do godziny. 20.30.
I nie będzie w nocy czytania.
- Nie, jednak jest zimno, chłodno. Tak została lista nazwisk podzielona, że wszystkie nazwiska będą wyczytane. Jest ich bardzo dużo, jest ich ponad 14 tysięcy.
Inne punkty to program artystyczny?
- Ale będzie taka oprawa, która będzie stwarzała nastrój, pewien nastrój, nie powiem żałoby, ale przecież to są w pewnym sensie uroczystości pogrzebowe. Będzie czytany, recytowany przez Krzysztofa Janczara wiersz "Guzik" Zbigniewa Herberta, będzie pokazywany cały czas na ekranach przez dwa dni film przygotowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego pod tytułem "Katyń", będzie msza święta w sobotę, a także nabożeństwo ekumeniczne odprawione przez przedstawicieli różnych wyznań. W Katyniu przecież zginęli w większości rzymscy katolicy, ale też byli prawosławni, byli Żydzi, ok. 2 tysięcy polskich obywateli żydowskiego pochodzenia, byli też protestanci i byli też muzułmanie, wyznawcy Mahometa.