Władze Bali mają dość niesfornych cudzoziemców. Turyści dostaną ściągawkę, co można robić, a co jest zakazane
Rząd Bali postanowił okiełznać łamiących prawo i normy społeczne turystów. Powstaje regulamin dla przybywających do tego egzotycznego raju. Karta wskazówek dla gości, stworzona przez władze, będzie wydrukowana i wręczana w punktach kontroli granicznej. W miejscach uczęszczanych przez turystów pojawią się też billboardy ze wskazówkami w języku angielskim, rosyjskim i hindi.
23.05.2023 | aktual.: 23.05.2023 11:16
Szef balijskiego regionalnego biura ministerstwa praw człowieka, Anggiat Napitupulu, powiedział "The Bali Times", że wszyscy obcokrajowcy, którzy wylądują na lotnisku I Gusti Ngurah Rai na Bali, otrzymają listę zaleceń i zakazów. Każdy będzie mógł włożyć ulotkę do paszportu. Treść tego poradnika jest opracowywana przez przedstawicieli różnych instytucji.
- Odbyliśmy kilka spotkań. Biuro turystyczne przygotowuje projekt karty. Będzie ona wykonana w formie ulotki. Znajdziemy tam informacje o tym, co wolno, a czego nie wolno robić na Bali - wyjaśnił Napitupulu.
Wskazówki mają wyeliminować niepożądane zachowania. Nie dawały sobie z tym rady służby porządkowe, choć uruchamiały cały wachlarz kar i upomnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podaje portal indonesiaexpat.id, mandaty nie powstrzymują wielu turystów przed niedopuszczalnymi ekscesami. Szczególnie często łamanie prawa oraz społecznych norm zdarza się Rosjanom, Australijczykom i Amerykanom.
Władze Bali mają dość niesfornych cudzoziemców. Turyści dostaną ściągawkę, co można robić, a co jest zakazane
Winy turystów mają bardzo różne wymiary. Dotyczą różnych brawurowych zachowań na plażach i miejscach noclegu, ignorowania powagi miejsc kultu religijnego - sześciu świątyń Kahyanganlub. Służby balijskie skarżyły się też na odważne rajdy na jednośladach, które są głównym środkiem lokomocji na Bali.
Mieszkańcy wyspy są też wściekli na przybyszy, zwłaszcza z Rosji i Ukrainy, za to, że podejmują na czarno pracę, na przykład w usługach turystycznych, odbierając chleb tubylcom.