Władysław Kosiniak-Kamysz o prezydentach z PiS i PO. "Czas z tym skończyć"
Lider PSL uważa, że aby zakopać podziały między Polakami, trzeba skończyć z duopolem PO i PiS. - Konflikt był tym, co ich żywi. Tylko dlaczego Polacy mają ponosić konsekwencję tej politycznej wojny? - pyta Władysław Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz twierdzi, że "efekty wyborczych programów PiS zostały już skonsumowane". - Teraz inaczej patrzy się na 500+ i jego polityczne oddziaływanie - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Nie przewiduje jednak jednoznacznie zmierzchu obozu władzy. - Wiele będzie zależeć od sytuacji gospodarczej. Zużycie władzy następuje. Ta kadencja będzie dla nich trudniejsza - uważa.
Lider PSL chce zakopać różnice między Polakami i ma na to receptę. - Prezydentem musi być ktoś spoza PO i PiS. Rządzą już 15 lat. A mur podziału rośnie. Czas z tym skończyć - apeluje. - Ostatnie dziesięć lat to gigantyczny wzrost rozłamu, utraty autorytetów. Dla jednego i drugiego obozu konflikt był tym, co ich żywi. Tylko dlaczego Polacy mają ponosić konsekwencję tej politycznej wojny - pyta.
Przeczytaj: Władysław Kosiniak-Kamysz: Będę w drugiej turze
Kandydat na prezydenta podsumował rządy obecnej głowy państwa. - Pracowitości mu nie można odmówić, ale czy są efekty tej pracy? Można dużo jeździć i mówić, ale nie mieć sprawczości. Problemem jest brak wizji. Coś dziwnego dzieje się w polskiej polityce, skoro liderzy - poza mną - nie biorą odpowiedzialności na siebie. Grzegorz Schetyna nie chciał być prezydentem, ani premierem. Podobnie jak Jarosław Kaczyński - zakończył.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl