Nowy Ład to miał być program Prawa i Sprawiedliwości, który miał zostać przedstawiony 20 marca. W uwagi na sytuację pandemiczną ten program został przesunięty.
Nie wiadomo jeszcze na kiedy, być może po Wielkanocy. Z tego co wiemy i z tego, co przyznaje sam oficjalnie Paweł
Kukiz, pana były współpracownik z Koalicji Polskiej. Paweł Kukiz uczestniczy albo uczestniczył w pracach nad Nowym
Ładem, starał się, żeby uwzględniono zmiany ustrojowe. Jak pan ocenia te spekulacje, donosy
o tym, że Paweł Kukiz może trwale współpracować z Prawem i Sprawiedliwością w tej kadencji?
No coraz więcej takich sygnałów, więc wydaje się, że to jest możliwe. Na pewno ucieszyłbym się, gdyby został spełniony
postulat, który jest też naszym postulatem czy wspólnym postulatem już wielu środowisk - sędziów pokoju. I to byłoby na
pewno pozytywne osiągnięcie. Ale odradzałbym jakiś związków z PiS-em, bo
kto PiS-u dotyka, ten znika. Mogą o tym zaświadczyć obecni koalicjanci. Więc nie
wiem, czy to jest najlepsza droga. Ale już indywidualna decyzja.
Właśnie wczoraj kolega - nie wiem czy
obecny, czy były - Krzysztof Skiba, artysta, jeden z liderów zespołu Piersi mówił na antenie Wirtualnej Polski o Pawle
Kukizie właśnie, że niestety to bardzo smutny przypadek, bo Paweł to człowiek, który wzbudził wiele nadziei no i roztrwonił
to zaufanie. Czy pana zaufanie Paweł Kukiz również roztrwonił i co pan myśli o tej opinii Krzysztofa
Skiby?
Wie pan, ja staram się pamiętać o dobrych rzeczach. Nawet jak ktoś tam
stara się być do mnie uszczypliwy, to nie zawsze będę tak odpowiada, a częściej będę odpowiadał zupełnie inaczej. Pamiętam
o dobrych rzeczach, życzę wszystkiego dobrego. Mam nadzieję, że te postulaty, z którymi
szliśmy razem do wyborów, będziemy mogli realizować i o to będę walczył, bo na to się też
umówiłem, właśnie o sędziów pokoju, o sprawy Rzecznika Praw Obywatelskich wyłonionego przez obywateli i wiele innych.
I to jest dobry pomysł. A jaką sobie strategię polityczną wybierają, to i...
Krzysztof Skiba jeszcze mówił,
że ugrupowanie Pawła Kukiza przyczyniło się do demontażu Trybunału Konstytucyjnego i częściowo również demokracji i państwa.
To było w pierwszej kadencji rządów Prawa i Sprawiedliwości. Ale później pan podjął współpracę z Pawłem Kukizem. Czyli co, z człowiekiem, który zdaniem Skiby, przyczynił się
do demontażu Trybunału Konstytucyjnego, a może i nawet demokracji?
Jak był z nami w klubie, to nie dochodziło do takich sytuacji, nie było głosowania
za żadnymi kontrowersyjnymi sprawami - oprócz jednej, przez którą się rozstaliśmy. Czyli głosowaniem za uchwałą
sejmu wzywającą do zawetonowania pieniędzy unijnych i zawetowania budżetu. Tu się
racje stanu i wizja tych racji stanu dla Polski rozjechała, dlatego się musieliśmy rozstać. Ale w trakcie
współpracy nie było żadnego głosowania przeciw Konstytucji i przeciw demokracji.