Witold Waszczykowski: Polska jest zbyt duża, by grać z Rosją tak jak Orban
To mit, że Orban jest prorosyjski, on tylko zachowuje się pragmatycznie - stwierdził w programie #dziejesienazywo szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski. Na pytanie prowadzącego program Pawła Lisickiego, czy Polska też mogłaby coś ugrać z Rosją odparł, że jest to niemożliwe.
26.01.2016 | aktual.: 26.01.2016 13:36
- Orban wykorzystał pewne możliwości. Zachowuje się pragmatycznie, bo jest od Rosji odseparowany, ma pewne poczucie bezpieczeństwa, że rosyjskie macki i zakusy imperialne do Węgier nie dotrą, więc siłą rzeczy wykorzystuje sytuację - diagnozuje szef MSZ. - Widząc jak z Rosją grały wielkie państwa europejskie, czy to próbując sprzedać broń, czy budując Nord Stream, Orban uznał, że nie ma solidarności europejskiej. A jeżeli jej nie ma, to stwierdził, że on też coś dla siebie ugra z Rosjanami.
Zdaniem ministra Waszczykowskiego sytuacja Polski jest zdecydowanie inna niż Węgier. - Dla tego rządu rosyjskiego Polska jest krajem, który powinien być zmarginalizowany, odsunięty od wpływu decyzyjnego w UE i NATO. Polska jest za duża, aby grać jak Orban - stwierdził minister Waszczykowski.
Szef polskiej dyplomacji przypomniał, że kilka miesięcy temu, podczas kampanii wyborczej straszono, że gdy PiS zwycięży, dojdzie do ostrego konfliktu dyplomatycznego polsko-rosyjskiego. - Ponieważ nic takiego się nie stało i ten lansowany stereotyp, że rozpętamy konflikt polsko-rosyjski, że na pewno będziemy szablą potrząsać w UE, że będziemy antyniemieccy nie potwierdził się, więc próbuje stworzyć się obecnie inną narrację: na pewno jesteśmy antyeuropejscy i będziemy proputinowscy na wzór Orbana - stwierdził szef polskiej dyplomacji.
- To jest absurd dlatego, że mamy zupełnie inną wizję architektury bezpieczeństwa europejskiego, zupełnie inną koncepcję energetyki itd., co wyklucza możliwość takiej współpracy, jaką podejrzewa się, że PiS mogłoby podjąć z Rosją - zapewnił Witold Waszczykowski.