Wirusolożka prognozuje: przejście SARS-CoV-2 w kierunku wirusa sezonowego potrwa w Polsce około 10 lat
Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolożka i profesor z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, przedstawiła swoje prognozy odnośnie przyszłości koronawirusa w Polsce. - SARS-CoV-2 jest nieobliczalny i nieprzewidywalny. Kolejne warianty będą się pojawiały, a przejście w kierunku wirusa sezonowego prawdopodobnie potrwa około 10 lat - ocenia.
Profesor Szuster-Ciesielskiej jest "ostrożna w prognozach" co do ewolucji SARS-CoV-2 w stronę łagodniejszej postaci. W rozmowie z Polską Agencją Prasową zarysowała jednak możliwe scenariusze jego rozwoju.
- Ewolucja wirusów nie przebiega aż tak szybko, mamy przecież zaledwie dwa lata pandemii. Omikron to jedynie kolejny wariant SARS-CoV-2, który ma takie, a nie inne właściwości. Koronawirusy wywołujące przeziębienie w dalekiej przeszłości też przeskoczyły ze zwierząt na ludzi, a ich przystosowanie się do ludzkiego gospodarza zabrało wiele czasu — wyjaśniała.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Szuster-Ciesielska: SARS-CoV-2 jest nieobliczalny i nieprzewidywalny
Zdaniem Szuster-Ciesielskiej "przejście SARS-CoV-2 w kierunku wirusa sezonowego, powodującego objawy grypopodobne, potrwa około 10 lat". - Niektórzy eksperci, jak profesor Krzysztof Pyrć z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, twierdzą, że to może potrwać nawet dłużej — dodała ekspertka.
- Takie zasadnicze zmiany wirusa, jak w przypadku wariantu Omikron, mogą powodować, że wirus nie będzie funkcjonalny, czyli nie będzie skutecznie rozpoznawał komórek gospodarza. Pokazuje to olbrzymią elastyczność tego drobnoustroju — podkreśliła.
Zobacz też: Pandemia winduje ceny biletów. Gdy odpuści, będziemy latać taniej
"Pojawienie się nowych wariantów jest nieuniknione"
Wirusolożka twierdzi, że pojawienie się takiej wersji jak Omikron wcale nie musi świadczyć o tym, że następny wariant będzie łagodniejszy. - SARS-CoV-2 jest nieobliczalny i nieprzewidywalny, a pojawienie się nowych wariantów jest nieuniknione - mówi.
- W przypadku wirusów zawierających RNA, takich jak koronawirusy, jest to wręcz nieuniknione. Niektóre z nich będą zyskiwały na zakaźności i skuteczniej uciekały przed odpowiedzią odpornościową. Z kolei inne zmiany mogą doprowadzić do utraty zakaźności i tym samym eliminacji tego wariantu. To naturalna selekcja — stwierdziła prof. Szuster-Ciesielska.
Źródło: PAP