ŚwiatWięźniowie z Guantanamo raczej nie trafią do Urugwaju przed wyborami

Więźniowie z Guantanamo raczej nie trafią do Urugwaju przed wyborami

Sześciu więźniów z Guantanamo na Kubie, których chce przyjąć Urugwaj, najpewniej nie trafi do tego kraju przed październikowymi wyborami prezydenckimi - poinformował rzecznik szefa państwa. Nadal trwają negocjacje w tej sprawie.

Więźniowie z Guantanamo raczej nie trafią do Urugwaju przed wyborami
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marcin Gadomski

02.09.2014 | aktual.: 02.09.2014 02:45

Prezydent Urugwaju Jose Mujica oświadczył w marcu, że w ramach humanitarnego gestu jego kraj może przyjąć sześciu więźniów z Guantanamo. Jednak co najmniej jeden sondaż wykazał, że większość Urugwajczyków nie popiera tego pomysłu.

- Nie sądzę, że proces ten zakończy się w ciągu następnych dwóch-trzech miesięcy - powiedział rzecznik prezydenta Diego Canepa.

Choć nie ustalono daty przetransportowania więźniów, Pentagon w lipcu powiadomił Kongres USA, że w ciągu 30 dni zamierza dokonać transferu osadzonych z amerykańskiej bazy wojskowej na Kubie.

Do Urugwaju z Guantanamo miałoby trafić czterech Syryjczyków, Tunezyjczyk i Palestyńczyk. Nie zostali oni oskarżeni o przestępstwa. Przedstawiciele władz twierdzą, że nie stanowią oni zagrożenia.

Jednak opublikowany w lipcu sondaż wykazał, że 64 proc. Urugwajczyków sprzeciwia się nadaniu tym więźniom statusu uchodźców.

Otwarte w 2002 roku przez ówczesnego prezydenta USA George'a W. Busha więzienie w bazie Guantanamo krytykowane jest przez obrońców praw człowieka, gdyż niektórzy osadzeni tam przetrzymywani przez 10 lat lub dłużej, choć nie postawiono im zarzutów ani nie zorganizowano procesu. Trafiały tam osoby podejrzewane o udział w zamachach terrorystycznych, domniemani członkowie Al-Kaidy oraz afgańscy talibowie.

Prezydent Barack Obama już podczas swojej pierwszej kampanii prezydenckiej zobowiązał się do zamknięcia więzienia, ale dotychczas nie dotrzymał słowa. Za prezydentury Busha oraz Obamy zwolniono jednak ponad 600 więźniów; większość trafiła do swoich krajów. W więzieniu pozostało 149 osadzonych.

Ambasador USA w Urugwaju Julissa Reynoso powiedziała dziennikarzom w Montevideo, że Biały Dom nie ma zastrzeżeń co do opóźnienia. Zastrzegła jednak, że więźniowie powinni trafić do Urugwaju przed końcem kadencji obecnego prezydenta w marcu 2015 r.

78-letni Mujica, były członek lewicowej partyzantki miejskiej Tupamaros, zgodnie z konstytucją nie może ubiegać się o drugą kadencję.

Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Urugwaju odbędzie się 26 października. Ewentualną drugą turę zaplanowano na koniec listopada.

Jeśli dojdzie do transferu osadzonych, Urugwaj będzie pierwszy krajem Ameryki Południowej, który przyjmie więźniów z Guantanamo. Próbując zamknąć ten ośrodek Stany Zjednoczone starają się przenieść osadzonych do innych krajów, ale z trudem mogą znaleźć chętnych. Prawo zabrania przewiezienia więźniów do USA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)