Wietnamski Boeing 777‑200 wylądował w Moskwie bez zezwolenia
Samolot pasażerski Boeing 777-200, należący do wietnamskich linii lotniczych Hanghong Vietnam, bez stosownego zezwolenia doleciał we wtorek do Moskwy i wylądował na lotnisku Domodiedowo - poinformowała agencja Interfax.
12.07.2005 17:40
Według anonimowych źródeł w Ministerstwie Obrony Rosji, na które powołuje się agencja, maszyna wykonywała lot na trasie Hanoi- Moskwa, jednak - nie wiedzieć czemu - nie figurowała w rozkładzie lotów międzynarodowych w obszarze powietrznym Federacji Rosyjskiej na ten dzień. Po przekroczeniu granicy Rosji została więc uznana za intruza.
Postawione w stan gotowości bojowej wojska obrony powietrznej nakazały cywilnej kontroli lotów w Samarze, by zawróciła samolot. Ta jednak - jak twierdzą źródła Interfaksu - polecenia nie wykonała.
Samolot szczęśliwie wylądował na lotnisku Domodiewo.
Federalna Agencja Transportu Powietrznego (FAWT) wszczęła dochodzenie, mające wyjaśnić okoliczności tego incydentu.
Zdaniem źródeł Interfaksu, cywilni kontrolerzy lotów "w warunkach zagrożenia terroryzmem, w tym z wykorzystaniem aparatów latających, dopuścili się czynu, który mógł doprowadzić do zaostrzenia sytuacji i sprowokować dowództwo wojsk obrony powietrznej do podjęcia zdecydowanych działań o nieodwracalnych następstwach".
Jako przykład takich "zdecydowanych działań" źródła agencji wymieniły samolot pasażerski Boeing 747 południowokoreańskich linii lotniczych KAL, zestrzelony przez radzieckie myśliwce nad Morzem Ochockim w 1983 roku. Zginęło wtedy 269 osób.
Najbardziej znanym intruzem, który doleciał do Moskwy, jest Mathias Rust - w 1987 roku posadził on swoją Cessnę na Placu Czerwonym.
Jerzy Malczyk