Szarańcza na trasie
Na czele Rosomak rozpoznaje drogę marszu. Jadąca za nim kolumna dokładnie porusza się wytyczoną przez prowadzący pojazd drogą. Właściwie nie jest to droga tylko wyżłobione przez koła pojazdów koleiny w piasku. Idzie całkiem dobrze, jednak dowódca wie, że przed nimi wiele wadi, czyli wyschniętych rzek. Teraz są one stertą piasku przecinającą trasę jazdy, podczas pory deszczowej były rwącymi rzekami zalewającymi wszystko dookoła.
Źródło: mjr Dariusz Kudlewski, oficer prasowy PKW Czad