Wiemy, ile zarabia Sławomir Nowak jako prezes ukraińskich kolei
Sławomir Nowak za intensywność pracy czy wykonywanie szczególnie ważnej pracy otrzymuje dodatkowe pieniądze w postaci premii i dodatków. Ukraińskie przepisy zezwalają na zwiększenie pensji poprzez bonusy.
O sprawie donosi "Super Express". Wypłata prezesa Ukrawtodoru to rzekomo aż 24 tys. zł. Tę sumę miała podać instytucja zarządzana przez Nowaka na wniosek agencji UNN o udostępnienie informacji.
Na Ukraińcach ta kwota zapewne robi wrażenie. Mieszkaniec Ukrainy zarabia bowiem średnio 1000 złotych miesięcznie. Sam Nowak w styczniu ujawnił, że w listopadzie czy grudniu zarobił 27 tys. zł.
Na początku Nowak miał zarabiać 1,5 tys. zl, ale od stycznia do listopada 2017 r. otrzymywał już 12 tys. zł.
Słynny zegarek
Przypomnijmy, że za Nowakiem do dziś ciągnie się historia z... zegarkiem. Oskarżono go za złożenie w latach 2011-2013 pięciu fałszywych oświadczeń majątkowych (poselskich i ministerialnych), w których nie ujawnił, że ma zegarek wart więcej niż 10 tys. zł.
Nowak nie przyznał się do zarzutu. Jak twierdził, pokazywał się z tym zegarkiem publicznie, więc nigdy nie chciał go ukrywać. Mówił przed sądem, że nie wiedział, że musi wpisywać do oświadczenia przedmioty osobiste takie jak zegarek, zaś ten był zaległym prezentem od rodziców i żony na 35. urodziny. Według paragonu ze sklepu, kosztował 20,5 tys. zł, a cena katalogowa to 28 tys. zł. O zniżkę miał się wystarać przyjaciel Nowaka, stały klient sklepu.
Źródło: "Super Express"/WP