Wielkopolskie. Pijany włamał się do baru. Zatrzymał go właściciel

48-latek włamał się do jednego z barów w Krzyżu Wielkopolskim. Złodzieja na gorącym uczynku złapał właściciel lokalu. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

Wielkopolskie. Pijany mężczyzna włamał się do baru / foto ilustracyjne
Wielkopolskie. Pijany mężczyzna włamał się do baru / foto ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ IWANCZUK

Oficer prasowy policji w Czarnkowie asp. Karolina Górzna-Kustra w rozmowie z PAP przekazała, że do zdarzenia doszło w niedzielę 20 września około godz. 6:00.

Pracownica jednego z barów w Krzyżu Wlkp. usłyszała hałas dobiegający z kuchni i zadzwoniła po właściciela lokalu, który szybko przyjechał się na miejsce. "W jednym z pomieszczeń zauważył mężczyznę, który na jego widok próbował wyskoczyć przez okno" - podała.

Właściciel uniemożliwił ucieczkę włamywaczowi, a na miejsce dotarli wezwani policjanci dzielnicowi z Wielenia. - Mężczyznę zatrzymano i zabrano do krzyskiego komisariatu, gdzie ustalono jego dane personalne. To 48-letni mieszkaniec powiatu wejherowskiego, notowany już za podobne przestępstwa. Podczas przeszukania mundurowi znaleźli przy nim skradzione pieniądze oraz kilka paczek papierosów. Sprawca w chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie" - opisała policjantka.

Wielkopolskie. Pijany włamał się do baru. Grozi mu 10 lat więzienia

Policjanci ustalili, że zatrzymany miał jeszcze dwóch wspólników, których poznał w Krzyżu Wlkp. krótko przed włamaniem i wspólnie spożywał z nimi alkohol.

- Przyznał policjantom, że zaraz po włamaniu przekazał im część skradzionych papierosów oraz notebooka. Niestety nie miał tyle szczęścia co jego znajomi, bo kiedy próbował uciec ujął go właściciel baru - dodała Górzna-Kustra.

Włamywacz spowodował w barze straty oszacowane przez właściciela lokalu na 2 tys. zł. 48-latkowi przedstawiono zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Kryminalni z Krzyża Wielkopolskiego starają się ustalić i zatrzymać wspólników włamywacza.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)