Wielkie zamieszki w Turcji. Policja użyła siły
Nerwowy weekend w Turcji. Po aresztowaniu burmistrza Stambułu, Ekrema Imamoglu, głównego rywala politycznego prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, ludzie wyszli na ulice i starli się z policją. Agencja AP udostępniła nagrania zamieszek w Stambule i Ankarze. Na ulicach miast pojawiły się tysiące demonstrantów i w pewnym momencie emocje wzięły górę. W ruch poszły kamienie i race, którymi obrzucano policjantów. Służby odpowiedziały na to armatkami wodnymi i gazem pieprzowym. Imamoglu został zatrzymany pod zarzutami korupcji i współpracy z organizacją terrorystyczną, co wielu obywateli oraz opozycja uznało za motywowane politycznie działania mające na celu wyeliminowanie go z życia publicznego przed wyborami prezydenckimi. Demonstranci, mimo zakazu zgromadzeń, wyszli na ulice, domagając się uwolnienia burmistrza Stambułu, wyrażając sprzeciw wobec działań rządu. Tureckie media przekazały, że ostatnie antyrządowe demonstracje są największe od czasów protestów w parku Gezi z 2013 roku, co tylko podkreśla rosnące napięcia polityczne w kraju, a także obawy opinii publicznej dotyczące stanu demokracji i praw obywatelskich w Turcji.