Wielkie strzelanie polskich artylerzystów

Na poligon wyjechały wyrzutnie rakietowe i samobieżne armatohaubice

Obraz

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

Źródło: 23spa.wp.mil.pl, WP

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

/ 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

10 / 1023 Śląski Pułk Artylerii na poligonie

Obraz
© 23spa.wp.mil.pl

Od początku lutego na poligonie pod Żaganiem trwały zakończone w czwartek intensywne ćwiczenia pododdziałów 23 Śląskiego Pułku Artylerii. Najważniejszym elementem szkolenia dla żołnierzy z Bolesławca były strzelania artyleryjskie amunicją bojową z wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta i samobieżnych armatohaubic Dana.

Oprócz żołnierzy zajmujących się obsługą dział i wyrzutni, swoje umiejętności w trakcie ćwiczeń doskonalili również wojskowi innych specjalności, m.in. radiotelefoniści, topografowie, meteorolodzy, zwiadowcy, mechanicy i kierowcy. Jak informują służby prasowe, każdy dzień poligonowy to mozolne, ciężkie 10 godzin szkolenia przez sześć dni w tygodniu.

Strzelania realizowano zarówno w dzień, jak i w nocy, przyjmując różne scenariusze, do jakich może dojść na prawdziwym polu walki. Nie zabrakło też szkolenia ogólnowojskowego w ramach którego żołnierze pułku doskonalili umiejętności rzutu granatem bojowym, realizacji zadań inżynieryjnych z użyciem materiałów wybuchowych oraz szkolenia z obrony przed bronią masowego rażenia - czytamy na stronie 23 Śląskiego Pułku Artylerii.

WR-40 Langusta to wyrzutnia rakiet skonstruowana w Polsce jako gruntowna modernizacja wyrzutni radzieckiej BM-21 Grad. Przeznaczona jest do niszczenia fortyfikacji, umocnień i budowli, urządzeń ogniowych i bojowych, a także do obezwładniania i eliminacji sił przeciwnika. Uzbrojona w 40 rakiet, może razić cele oddalone o nawet 70 kilometrów (w przypadku użycia zmodernizowanych pocisków Feniks).

Z kolei samobieżna armatohaubica Dana to działo kalibru 152 mm umieszczone na podwoziu kołowym. System opracowany został w drugiej połowie lat 70. w Czechosłowacji. Dana może strzelać różnymi rodzajami pocisków - przeciwpancernymi, odłamkowo-burzącymi, przeciwbetonowymi, oświetlającymi czy dymnymi. Zasięg efektywny wynosi ponad 18 kilometrów.

Źródło: 23spa.wp.mil.pl, WP

Wybrane dla Ciebie
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Napięcia na Morzu Czarnym. Putin straszy "radykalną odpowiedzią"
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Nawrocki uderzył w psy na łańcuchach. Dosadny komentarz Tuska
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Putin: Europa dąży do zablokowania procesu pokojowego
Amerykanie z wizytą na Kremlu. Zięć Putina spacerował po Placu Czerwonym
Amerykanie z wizytą na Kremlu. Zięć Putina spacerował po Placu Czerwonym
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Ścigali go od dawna. Pięć listów gończych i magazyn kart SIM
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Miały być dwa dni i spotkanie z Orbanem, ale nie będzie. Podano plan wizyty
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Sikorski pokazał list do prezydenta. "Bez odpowiedzi"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Odszkodowania dla ofiar napaści Niemiec. Rząd jeszcze nie ma kwoty i "wywiera presję"
Zniknęła w 1945 roku. Rzeźba z hitlerowskiego obiektu odnaleziona
Zniknęła w 1945 roku. Rzeźba z hitlerowskiego obiektu odnaleziona
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
PE zajmie się Romanowskim. Joński: "W trybie pilnym"
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Remont przy domu Kaczyńskiego. Media: po latach pojawią się nowi sąsiedzi
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach
Tragedia na A4. Ciężarówka stanęła w płomieniach