Wielki zjazd w Moskwie. Świat przygląda się ustaleniom

We wtorek w Kazaniu rozpoczyna się 16. doroczny szczyt państw BRICS. Oprócz przywódców krajów członkowskich wezmą w nim udział także głowy państw aspirujących do tego bloku. Eksperci oceniają, że podczas tego wydarzenia najwięcej chcą uzyskać przywódcy Chin i Rosji.

Władimir Putin
Władimir Putin
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/VYACHESLAV PROKOFYEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL

Będzie to pierwsze spotkanie po rozszerzeniu bloku, które nastąpiło na początku 2024 roku. Do Brazylii, Rosji, Indii, Chin i Republiki Południowej Afryki dołączyły wtedy Egipt, Etiopia, Iran i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Portal Radia Swoboda przypuszcza, że chiński lider Xi Jinping będzie starał się wykorzystać spotkanie do zaprezentowania alternatywnego porządku świata, a gospodarz, dyktator Władimir Putin, będzie próbował udowodnić, że - pomimo faktu, iż on sam jest ścigany nakazem zatrzymania, wydanym przez Międzynarodowy Trybunał Karny - Moskwa nie znajduje się w dyplomatycznej izolacji.

Serwis przytoczył wypowiedź Carlosa Solara, eksperta z think tanku Royal United Services Institute (RUSI) w Londynie: "Blok BRICS otrzymał po raz kolejny haust świeżego powietrza, częściowo dlatego, że porządkowi świata pod rządami Zachodu i zachodnich instytucji grozi chaos. Szersze przesłanie jest takie, że świat się zmienia, a to, co dzieje się z międzynarodową bankowością, finansami i prawem może określić, które regiony świata będą najważniejsze w nadchodzących dziesięcioleciach".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tegoroczny szczyt może utorować drogę do dalszej ekspansji BRICS. Putin zaprosił przywódców ponad 20 państw, które złożyły wniosek lub rozważają członkostwo w organizacji, w tym liderów Azerbejdżanu, Białorusi, Turcji i Mongolii. Zaproszenie otrzymał także prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew, który deklaruje powstrzymanie się w najbliższym czasie od złożenia wniosku o członkostwo.

Wiadomo, że Putin przeprowadzi dwustronne spotkania z głowami państw, w tym przede wszystkim z Xi Jinpingiem. Pekin dąży do rozwoju BRICS w ramach szerszej strategii, aby stać się liderem krajów tzw. globalnego Południa, uznawanego za przeciwwagę wobec Zachodu w globalnej polityce i handlu.

Z przyczyn zdrowotnych przyjazd odwołał prezydent Brazylii Inacio Lula da Silva.

"Putin powiedział, że BRICS przemawia w imieniu globalnego Południa. Jest to argument wysuwany również przez Chiny, które, podobnie jak Rosja, mają nadzieję, że BRICS będzie narzędziem do zakwestionowania porządku międzynarodowego zdominowanego przez Zachód, a w szczególności dominacji Stanów Zjednoczonych" – ocenił Stuart Patrick z amerykańskiego think tanku Carnegie Endowment for International Peace, cytowany przez Radio Swoboda.

Grupa BRICS powstała w 2009 roku i została założona przez Brazylię, Rosję, Indie i Chiny. Nazwa pochodzi od pierwszych liter nazw tych państw, a po dołączeniu w 2013 roku Republiki Południowej Afryki (South Africa) dodano literę "S". Obecnie blok zrzesza dziewięć państw. Na początku br. informowano, iż do bloku dołączyła także Arabia Saudyjska, jednak w połowie stycznia sprostowano tę informację. 1 stycznia 2024 roku do sojuszu miała przystąpić również Argentyna, lecz nowy prezydent tego kraju, Javier Milei, cofnął tę decyzję w ostatniej chwili, twierdząc, iż "nie uważa obecnie wstąpienia Argentyny do BRICS za odpowiednie".

Wśród oficjalnych celów BRICS wymieniane są m.in. stworzenie nowego systemu walutowego oraz reforma ONZ. Obecnie organizacja zrzesza kraje, których łączny dochód przekracza jedną trzecią światowego PKB, a zamieszkuje je 45 proc. ludności Ziemi. Jej członkowie posiadają niemal 45 proc. światowych rezerw ropy naftowej. Większość z tych krajów oficjalnie utrzymuje neutralne stanowisko wobec wojny Rosji z Ukrainą i nie popiera zachodnich prób izolowania Moskwy na arenie międzynarodowej.

Niektórzy zachodni eksperci są zdania, że rzeczywista współpraca gospodarcza w ramach bloku i jego efektywność są obecnie niskie. W ich ocenie wynika to m.in. z faktu, że gdy blok powstał, jego założyciele notowali bardzo wysoki poziom wzrostu gospodarczego, który jednak - w przypadku niektórych jego członków - w ostatnich latach znacznie się obniżył.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie