Wielki blef Putina? Generał o obawach NATO
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski apelował do NATO o zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Ukrainą. Jego zdaniem sojusz dał zielone światło do dalszego bombardowania Ukrainy, odmawiając "zamknięcia nieba" nad ukraińskim terytorium. - Z punktu widzenia Kijowa czy innych ukraińskich miast rozżalenie jest zrozumiałe - mówił w programie specjalnym WP gen. Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO. Dodał też, że NATO jest sojuszem obronnym. - Wejście do samolotów sojuszu w celu zamknięcia przestrzeni powietrznej wiąże się z zestrzeliwaniem samolotów rosyjskich i zabijaniem pilotów. De facto, wiązałoby się to ze stanem wojny z Federacją Rosyjską. Dalibyśmy wtedy Putinowi dowód, że NATO zagraża Rosji, że jest agresywne i nie jest żadnym paktem obronnym - przekonywał gen. Bieniek.