Wielkanoc 2019. Emocjonalne słowa Franciszka. Zacytował słynną poetkę
Nie można dać się przytłoczyć przez "kamień" grzechu - przekonywał papież Franciszek podczas mszy Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę w Watykanie. Zacytował też słowa amerykańskiej poetki Emily Dickinson: "Nie znamy własnej wielkości, nim ktoś nam powie, by powstać".
W homilii w bazylice Świętego Piotra papież przywołał obraz kobiet, które poszły do grobu Jezusa. - Obawiały się, że ich wyprawa będzie bezużyteczna, bo duży kamień tarasował wejście do grobu. Droga tych kobiet jest również naszą drogą - mówił Franciszek.
- Wydaje się - dodał - że wszystko rozbija się o kamień; piękno stworzenia o dramat grzechu; wyzwolenie z niewoli o niewierność wobec przymierza; obietnice proroków o smutną obojętność ludu. Podobnie również w dziejach Kościoła i w historii każdego z nas: zdaje się, że przebyte kroki nigdy nie doprowadzą do celu - kontynuował.
- Dzisiaj odkrywamy, że nasza droga nie jest daremna, że nie roztrzaskuje się o kamień nagrobny - wskazał papież.
Franciszek mówił, że Bóg usuwa "najtwardsze kamienie, o które rozbijają się nadzieje i oczekiwania: śmierć, grzech, lęk, światowość".
- Ludzkie dzieje nie kończą się na kamieniu nagrobnym, ponieważ dzisiaj odkrywają żywy kamień: Jezusa zmartwychwstałego. My, jako Kościół, jesteśmy na Nim zbudowani, i nawet gdy tracimy ducha, kiedy jesteśmy kuszeni, aby osądzać wszystko na podstawie naszych niepowodzeń, On przychodzi, aby uczynić wszystko nowe, obalić nasze rozczarowania - stwierdził.
Zachęcił wiernych do refleksji, co jest ich kamieniem, który trzeba usunąć.
Franciszek zacytował Emily Dickinson
Papież zauważył, że często nadzieję blokuje kamień nieufności. Jak mówił, kiedy w kimś dominuje przekonanie, że nic się nie udaje i że to, co najgorsze, nigdy się nie skończy, zaczyna się wierzyć, że śmierć jest silniejsza niż życie, popada się w cynizm i szyderstwo.
W ten sposób, "dodając kamień do kamienia, budujemy w nas pomnik niezadowolenia, grobowiec nadziei" - ostrzegł Franciszek.
Zwrócił uwagę na to, że narzekając na życie czyni się je "niezdrowym duchowo". Tak, jego zdaniem, zakrada się "rodzaj psychologii grobu". - Nie wolno grzebać nadziei - przekonywał papież.
Franciszek przestrzegał przed "kamieniem grzechu" i szukaniem sensu życia w rzeczach przemijających. - Dlaczego nad połyskujące blaski pieniędzy, kariery, pychy i przyjemności nie przedkładasz Jezusa? - pytał.
Papież zacytował też słowa amerykańskiej poetki Emily Dickinson: "Nie znamy własnej wielkości, nim ktoś nam powie, by powstać".
- Jezus jest specjalistą w przekształcaniu naszej śmierci w życie - stwierdził Franciszek. Apelował, by przejść "od zamknięcia do komunii, od rozpaczy do pocieszenia, od lęku do ufności".
Źródło: interia.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl