Wielka parada wojskowa w Peru

W niedzielę w stolicy Peru Limie odbyła się wielka parada wojskowa, która uczciła obchodzoną dzień wcześniej 191. rocznicę uzyskania niepodległości. Defilada zgromadziła setki osób, a maszerującym żołnierzom przyglądał się peruwiański prezydent Ollanta Humala oraz wielu wysokich przedstawicieli wojska i władz.

W paradzie wzięli udział żołnierze i kadeci wszystkich rodzajów sił zbrojnych - wojsk lądowych, marynarki wojennej i lotnictwa. Ale również reprezentanci straży pożarnej, policji, a także farmerzy.

Peru proklamowało niepodległość 28 lipca 1821 roku po tym, jak Jose de San Martin, argentyński generał i przywódca powstania południowych narodów Ameryki Południowej, zdobył przyszłą stolicę państwa - Limę. Uwolnienie się spod hiszpańskiego panowania i pełnię niepodległości Peru zdobyło trzy lata później, po zwycięskiej bitwie pod Ayacucho.

(wp.pl/tbe)

Przed defiladą prezydent Humala w swoim przemówieniu zaapelował do obywateli o jedność w obliczu problemów, przed którymi stoi Peru.

- To szczęśliwy dzień dla Peru. Chciałbym dla kraju jedności, która przysłuży się ogółowi - powiedział peruwiański przywódca.

Humala obiecał, że do końca roku zażegna konflikty narosłe wokół planów wydobycia surowców naturalnych oraz zrealizowane zostaną wszystkie zapowiedziane programy walki z ubóstwem.

- Dzisiejsze spory martwią wszystkich Peruwiańczyków. Musimy pokonać tę kulturę konfliktu - oświadczył Humala, odnosząc się do ostatnich sporów wokół wydobycia surowców naturalnych na dziewiczych terenach.

Siły zbrojne Peru liczą około 114 tys. żołnierzy.

W 2011 roku wydatki na obronność w Peru wyniosły równowartość niemal dwóch miliardów dolarów.

Peruwiańska armia jest jedną z najnowocześniejszych i najbardziej profesjonalnych sił zbrojnych w Ameryce Południowej.

Oprócz regularnego wojska, ok. 77 tys. Peruwiańczyków służy w formacjach paramilitarnych.

Na zdjęciu: prezydent Peru Ollanta Humala.

(wp.pl/tbe)