Wielka mobilizacja izraelskich rezerwistów
Izrael zarządził największą mobilizację rezerwistów od czasu wojny w Zatoce Perskiej z 1991 roku. Różni to obecną, rozpoczętą 29 marca akcję przeciwko Palestyńczykom od poprzednich - ocenia amerykański ośrodek badawczy Stratfor.
Nie wiadomo, ilu rezerwistów powołał rząd Ariela Sharona. Lokalne źródła izraelskie sugerują, że jest to 10-20 tys. Tak dużą liczbę rezerwistów Izrael mobilizował w przeszłości tylko w czasach wojny.
Według Stratfora, dowodzi to, że do armii wcielono rezerwistów poza normalnym kalendarzem rotacji i że Izrael zdecydowany jest na rozszerzenie akcji wojskowej i jej zintensyfikowanie.
Do okupacji terenów Zachodniego Brzegu Jordanu po zajęciu ich w wojnie z 1967 r. użyto 70 tys. żołnierzy izraelskich.
Ośrodki poboru zorganizowano w szkołach, zamkniętych obecnie na Święto Paschy. Fakt, że pobór następuje w okresie tak ważnego religijnego święta uwypukla skalę i pilny charakter obecnej akcji przeciwko Palestyńczykom - napisali analitycy Stratfora.
Ich zdaniem, Izraelczyków ośmieliło fiasko arabskiego szczytu w Bejrucie z 27-28 marca oraz zamach w hotelu w Natanii 27 marca, dokonany w dniu święta Seder, otwierającego obchody Paschy.
Izraelskie działania mają na celu zniszczenie i sparaliżowanie palestyńskiej wojskowej infrastruktury, zajęcie budynków siedziby Arafata, zmuszenie go do przebywania w podziemiach, wyłączenie go z działań i rozbicie jego organizacji - podkreślają analitycy Stratfora.(miz)