Wielka Brytania: Nick Clegg ma wygłosić ostre przemówienie o imigrantach z UE
Kolejna antyimigracyjna wypowiedź na Wyspach Brytyjskich. Tym razem chodzi o wicepremiera Nicka Clegg'a, który jest liderem Liberalnych Demokratów. W brytyjskich mediach pojawiły się przecieki z przemówienia, jakie polityk wygłosić ma we wtorek. Gwałtownie zaostrza w nim ton swego stronnictwa wobec imigracji.
Główne brytyjskie stronnictwa powoli zaczynają mówić o imigracji niemal jednym głosem. Liberałowie to na Wyspach "dyżurni euroentuzjaści". Jeżeli jednak przecieki w brytyjskich mediach się potwierdzą, Nick Clegg uderzy w tony podobne do tych używanych przez prawicowego premiera Davida Camerona.
Clegg mówić będzie o stosunkach pomiędzy Londynem a krajami, które w przyszłości wstępować będą do Unii. Według główne tezy, trzeba zmienić zasady tak, by nie powtórzył się napływ imigrantów, jak ten sprzed dziesięciu lat, gdy przybywali Polacy na Wyspy Brytyjskie.
Clegg ma stwierdzić, że Londynowi potrzebne jest "prawo do wciśnięcia hamulców", jeśli w przyszłości okaże się, że zdolność kraju do "absorpcji imigrantów" jest zbyt mała. Lider liberałów chce też wydłużenia maksymalnego okresu przejściowego dla imigrantów z nowych krajów Unii. Obecnie wynosi on siedem lat.
"To wyraźna zmiana tonu"- komentuje "Guardian", a "The Times" zauważa, że teraz członkowie wszystkich głównych partii na Wyspach licytują się na sposoby powstrzymania unijnej imigracji. Od dawna domagają się tego konserwatyści Davida Cameron, a największa partia opozycyjna - lewicowa Partia Pracy - przepraszała, że dekadę temu bez żadnych ograniczeń wpuściła na Wyspy przybyszów z Polski czy Czech.