Wielka Brytania. Nastolatkowie odpowiedzialni za śmierć Polaka
Mieszkańcy angielskiego Bury składają hołd Polakowi, który został zabity w centrum miasta. Policja zatrzymała dwóch 19-latków, którzy mieli przyczynić się do jego zgonu. Jeden z młodych mężczyzn został tymczasowo aresztowany i oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci.
11.08.2023 | aktual.: 11.08.2023 11:14
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 8 lipca, przy Silver Street w Bury. 35-letni Polak został brutalnie pobity, a w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
Trzy dni po tragedii zatrzymany został przez policję 19-latek z Prestwich Hills. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Zarzuca mu się nieumyślne spowodowanie śmierci i wywołanie zamieszek.
Dwa dni później policja poinformowała, że zatrzymano kolejnego nastolatka. Został on przesłuchany pod podobnymi zarzutami i zwolniony za kaucją.
Rodzina zmarłego Polaka jest na bieżąco informowana o postępach w sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Składają hołd Polakowi. "Uwielbiał rozśmieszać ludzi"
Mieszkańcy Bury składają hołd tragicznie zmarłemu Polakowi. Na miejscu tragedii pozostawiono kwiaty.
- Był kochany przez rodzinę i przyjaciół. Miał fantastyczną osobowość, uwielbiał rozśmieszać ludzi. Sprawiał, że jego partnerka i syn uśmiechali się każdego dnia - powiedział przyjaciel rodziny, cytowany przez "Manchester Evening News".
- Był lubiany przez wszystkich, których spotykał na swojej drodze, zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce. Był dżentelmenem, zawsze chętnym do pomocy każdemu, kto tego potrzebował - dodał w oświadczeniu dla mediów.
Dochodzenie w sprawie morderstwa
Bliskim trudno pojąć, że mężczyzna zmarł w tak tragicznych i przypadkowych okolicznościach. Przyjaciel rodziny przekazał, że są zdruzgotani.
Głos w sprawie zabrał również przedstawiciel policji.
- Wszczęto dochodzenie w sprawie morderstwa, aby zrozumieć okoliczności śmierci tego człowieka. Moje myśli są z jego bliskimi, którzy ponieśli niewyobrażalną stratę z powodu tego tragicznego i niedopuszczalnego zdarzenia - powiedział inspektor i szef zespołu ds. poważnych incydentów Chris Bridge.
Policja zaapelowała również do ewentualnych świadków tragicznego zdarzenia.
"Chcielibyśmy podziękować opinii publicznej za wsparcie naszego dochodzenia i nadal zachęcamy o kontakt każdego, kto ma nagrania z telefonu komórkowego, CCTV lub kamery samochodowej, które mogą ukazywać zdarzenie lub jego następstwa" - napisali funkcjonariusze.