Wielka awantura o komiks dla dzieci "Survivors of the Holocaust". Poszło o ilustracje na stronach 53 i 54
Brytyjski wydawca przeprasza Polaków i koryguje komiks "Survivors of the Holocaust". Z kolei władze lotniska w Krakowie wycofują go ze sprzedaży. Do tej międzynarodowej akcji wykorzystano aż trzy ministerstwa oraz Redutę Dobrego Imienia.
Reduta Dobrego Imienia zasłynęła przy okazji nowelizacji ustawy o IPN. Organizacja pozwała argentyński portal Pagina12 za użycie zdjęcia Żołnierzy Wyklętych w tekście o mordowaniu Żydów. W Argentynie zawrzało, ale teraz sprawa przycichła. Możliwe, że RDI wycofała pozew.
Potem głośno było, kiedy osoba z IPN zarzuciła Maciejowi Świrskiemu, że jest "winny wojny z Izraelem". To właśnie on miał przygotować zapisy, które rozwścieczyły Izrael. Świrski był wtedy wiceprezesem w "słynnej" Polskiej Fundacji Narodowej. Ale już nim nie jest.
W końcu jednak Reduta Dobrego Imienia odniosła sukces. Podjęła bowiem interwencję w sprawie "oszczerczych rysunków" w komiksie Zane’a Whittinghama i Ryana Jonesa. Chodzi o publikację dla dzieci - "Survivors of the Holocaust". Organizacja zaalarmowała także władze lotniska Kraków-Balice, gdzie można było kupić komiks.
Komiks do zmiany. Mamy zdjęcia kontrowersyjnych ilustracji
Do akcji wykorzystano trzy resorty: infrastruktury, kultury i dziedzictwa narodowego oraz MSZ. Dlaczego? Bo komiks znajduje się w masowej dystrybucji. A poszło o skandaliczne ilustracje na stronach 53 i 54.
Zasugerowano na nich, że Polacy byli "agresywni wobec Żydów deportowanych z Niemiec w 1938 roku".
Jak czytamy w opisie komiksu, "Survivors of the Holocaust" to "wyjątkowa dziecięca powieść graficzna, która ma na celu przybliżenie historii ocalałych". Historia Holokaustu jest ważną częścią programu nauczania historii. Dlatego książka jest przeznaczona dla dzieci w wieku 9-12 lat.
Firma przeprasza Polaków, komiks zniknął z lotniska
Wydawca komiksu - brytyjska firma Hachette Children's Group - przeprosił za błędy. Zapowiedziano zmiany ilustracji w nowych wydaniach, a także w niesprzedanych jeszcze egzemplarzach znajdujących się w magazynach.
Zareagował także szef Zarządu Międzynarodowego Portu Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków-Balice. Radosław Włoszek wyjaśnił, że "władze portu lotniczego nie zgadzają się i nigdy nie zgadzały się na przypisywanie Polsce winy za zbrodnie niemieckie". Dlatego komiks zniknął ze sklepów na lotnisku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl