Wielka asteroida przeleciała obok Ziemi... I nikt jej nie zauważył
Ogromna asteroida 2020 LD przeleciała 5 czerwca obok Ziemi w odległości bliższej niż ta, która dzieli Ziemię i Księżyc. Nikt jednak jej nie zauważył… Wykryto ją dopiero 7 czerwca.
Asteroida 2020 LD to 45. w kolei i jednocześnie największa z tych, które w tym roku przemieściły się obok Ziemi w ostatnich latach. Asteroida 2020 LD miała średnicę około 122 metrów. Jak podaje portal earthsky.org, asteroida zbliżyła się do Ziemi na odległość 306.675 km, czyli około 80 proc. odległości Ziemi do Księżyca.
Nikt nie zauważył asteroidy o średnicy 122 metrów!
Asteroida 2020 LD zbliżyła się do Ziemi 5 czerwca. Nikt jej jednak nie zauważył. Jak podaje portal earthsky.org, naukowcy zobaczyli ja dopiero 7 czerwca, gdy użyli 0,5-metrowego teleskopu ATLAS w Mauna Loa na Hawajach. Gdy przeanalizowali jej orbitę, odkryli, że 2 dni wcześniej była ona niedaleko Ziemi.
Naukowcy tłumaczą, że asteroida o średnicy 400 stóp (122 metrów) nie jest tak duża, jakby się wydawało. Asteroida 2020 LD nie jest mała, mieści się raczej między małym a średnim rozmiarem. Niemniej jest ona wystarczająco duża, by spowodować znaczne szkody w sytuacji, gdyby uderzyła w Ziemię.
Portal earthsky.org przypomina, że asteroida o średnicy 46 metrów, która uderzyła w Ziemię 50 tys. lat temu, utworzyła wielki krater w Arizonie o szerokości około 1,2 kilometra. To nie wszystko. Asteroida o średnicy 66 metrów, która weszła w atmosferę ziemską w 2013 roku nad Czelabińskiem w Rosji, wywołała falę uderzeniową, którą spowodowała rozbicie szyb w sześciu rosyjskich miastach, a 1500 osób zostało rannych w wyniku latających odłamków szkła. Czy zatem asteroida 2020 LD, która przeleciała koło nas 5 czerwca, jeśli uderzyłaby w Ziemię, mogłaby wywołać koniec świata?
Zobacz także: Wybory 2020. Włodzimierz Czarzasty krytykuje "Kartę Rodziny"