"Wiedźmin" jako lektura w szkole? Czarnek: nie widzę przeszkód
Minister edukacji i nauki powiedział, że słyszał o tym, że "Wiedźmin" to gra światowej klasy. Przemysław Czarnek został zapytany m.in. o to, czy jest szansa, aby ta pozycja weszła na listę lektur uzupełniających. Polityk wspomniał o ocenie ekspertów.
Redakcja "Super Expressu" zapytała Przemysława Czarnka, czy możliwe jest to, że "Wiedźmin" znajdzie się w szkołach na liście lektur uzupełniających.
Szef ministerstwa edukacji odparł, że nie wie, jak jest z grą "Wiedźmin", bo "nie jest ekspertem w tej dziedzinie". - Ale słyszałem również, że jest to gra światowej klasy - podkreślił Przemysław Czarnek.
Czarnek o "Wiedźminie". Znajdzie się na liście lektur?
Minister edukacji i nauki dodał w rozmowie z tabloidem, że jeśli pozycja, byłaby zgłoszona przez ekspertów i otrzymałaby pozytywną ocenę, to on "nie widzi najmniejszych przeszkód, żeby znalazła się na liście lektur uzupełniających".
Przypomnijmy, że twórcą gry "Wiedźmin" jest polskie studio CD Projekt RED. Ta gra otrzymała wiele prestiżowych nagród na całych świecie.
Zobacz też: Kiedy skończą się upały? "Będą silniejsze i bardziej dokuczliwe"
Gra "This War of Mine" w szkołach
Resort szkolnictwa zadecydował o wprowadzeniu do lektur uzupełniających grę komputerową "This War of Mine".
- Nie chodzi o dowolne gry, tylko te, które mają walor edukacyjny - tak tą informację skomentował dla "Faktu" szef MEiN.
Czarnek dodał, że ta gra nawiązuje "do oblężenia Sarajewa, ale również do 1944 r. i powstania warszawskiego, a jednocześnie sama w sobie może przypominać to, co działo się w Mariupolu". Zdaniem polityka uczy ona podejmowania etycznych decyzji.
Źródło: "Super Express", "Fakt", PAP