Wiceszef MSZ strofuje Donalda Tuska. "Rozumiem frustrację"
Donald Tusk powinien powstrzymać się przed takimi uwagami - stwierdził wiceszef MSZ Konrad Szymański, oceniając komentarz przewodniczącego RE ws. winy władzy za weekendowe zajścia w Białymstoku.
"Kibole, antysemici, homofobia - nic nowego. Tragedią jest władza, która jest ich patronem" - napisał Donald Tusk na Twitterze, komentując atak nacjonalistów na Marsz Równości w Białymstoku. Jak można się było spodziewać, te słowa oburzyły obóz rządzący.
- Przewodniczący Rady Europejskiej Donald TuskTusk przyzwyczaił nas do tego typu insynuacyjnych wystąpień w mediach społecznościowych, jak to w sprawie wydarzeń w Białymstoku i nie jest to zgodne z rolą, którą na siebie przyjął - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański w "Salonie politycznym Trójki".
Zauważył też, że Tusk pełni funkcję międzynarodową i powinien "powstrzymać się przed uwagami", które będą miały wpływa na postrzeganie problemu na świecie.
Zobacz także: „Wałęsa nie był za dialogiem”. Jacek Sasin ostro o byłym prezydencie
- Rozumiem frustrację, że w Polsce od długiego czasu nie rządzą partyjni koledzy Donalda Tuska - zaznaczył Szymański.
Wiceszef MSZ dodał, że w życiu publicznym wraca problem przemocy.
- Należy się z nią konfrontować. Jednak obsadzanie siebie w roli kogoś, kto jest jedyną nadzieją na przywrócenie ładu publicznego to próba ogrzania się politycznego przy zdarzeniach, które są ludzką tragedią - ocenił gość radiowej Trójki.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl