Wiceszef MSZ radzi. "Jeżeli poczuje naszą słabość, zaatakuje"
Wiktor Orban przekazał, że Donald Trump nie będzie finansował walki Ukrainy z Rosją, jeśli zostanie ponownie prezydentem. Nawiązując do tej wypowiedzi prowadzący program "Tłit" Wirtualnej Polski Patryk Michalski, zapytał wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejnę o to, czy wiara w NATO ma jakikolwiek sens, jeśli Trump wróci do Białego Domu. Wiceszef MSZ przytoczył słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który mówi, że bezpieczeństwo Europy nie powinno zależeć od tego, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych. - Musimy przygotować się na sytuacje skrajne, bo wtedy takich terrorystów jak Putin odstraszymy - stwierdził Szejna. Rozmawiano również o słowach Radosława Sikorskiego, który przekazał, że przedstawiciele wojsk NATO już są w Ukrainie. - Radosław Sikorski bardzo skutecznie zmierza do tego, by NATO zmieniało swoją strategię na skutecznie odstraszającą Rosję. Wiceminister podkreślił, że Putin liczy się tylko z siłą, więc jeżeli NATO będzie "jedną zwartą pięścią", to możemy się czuć bezpiecznie. - Jeżeli poczuje naszą słabość, zaatakuje - dodał Szejna.