Wiceszef MSZ o zamachach na Sri Lance. "Nie ma informacji o Polakach wśród ofiar"
Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że wśród ofiar wybuchów na Sri Lance nie ma Polaków. To kolejne takie potwierdzenie ze strony MSZ. Z doniesień tuż po atakach wynikało, że osoby narodowości polskiej były wśród poszkodowanych w zamachach.
Do serii zamachów terrorystycznych na Sri Lance doszło w wielkanocną niedzielę. W wyniku ataku na kościoły i hotele zginęło 310 osób, a 500 zostało rannych. Wśród ofiar jest 39 cudzoziemców i 28 poszkodowanych. Początkowo poinformowano, że wśród obywateli, którzy zginęli w zamachach są Polacy. Kilka godzin po zamachu MSZ wydało oświadczenie, w którym nie potwierdziło tej informacji.
We wtorek na antenie TVP Info wiceszef resortu spraw zagranicznych przyznał, że w dalszym ciągu nie ma informacji, aby wśród ofiar byli Polacy. - To pokazuje nam ogromny problem i skalę prześladowań chrześcijan na całym świecie. Działanie w ich obronie jest wielkim wyzwaniem dla społeczności międzynarodowej. Polska konsekwentnie pracuje na różnych forach i będziemy chcieli wzmocnić te zabiegi - tłumaczył Szymon Szynkowski vel Sęk.
Większość ofiar zamachów na Sri Lance stanowią Lankijczycy, ale są też osoby z USA, Wielkiej Brytanii, Danii, Hiszpanii czy Portugalii. Jak podał CNN w jednym z ataków zginął 40-letni Amerykanin Dieter Kowalski z Denver, który początkowo mógł być uważany za Polaka. O ofiarach z Polski tuż po tragedii informował "Daily Mirror", powołując się na informacje od dyrektora szpitala narodowego.
Zobacz także: Andrzej Duda w ogniu krytyki za wpis o Notre Dame. Jarosław Gowin tłumaczy słowa prezydenta
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl