Wiceszef MSZ o inicjatywie Tuska. "To pozytywny sygnał"
Od kilku tygodnia trwają intensywne działania dyplomatyczne związane z wywołanym przez Rosję kryzysem międzynarodowym. Zewsząd płyną zapowiedzi, że w przypadku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Kreml spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią Zachodu w postaci dotkliwych sankcji gospodarczych. W rozmowie z Wirtualną Polską wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk powiedział, że nie może zdradzić konkretów w tej sprawie, ale podkreślił, że w zapowiedziach krajów zachodnich nie ma żadnej przesady. Polityk mówił również o zapowiedzianej wizycie brytyjskiej minister spraw zagranicznych Liz Truss. - Oczywiście, temat jest jeden, to znaczy sytuacja bezpieczeństwa w regionie, przede wszystkim wokół Ukrainy, ale też na granicy polsko-białoruskiej, bo wydaje się, że te dwa problemy coraz trudniej rozdzielić - powiedział. Dodał, że rozmowy dotyczyć będą również zwiększenia obecności wojsk brytyjskich w Polsce. Wawrzyk potwierdził, że wszystkie działania dyplomatyczne ze strony Polski są prowadzone wspólnie. Prezydent i rząd wymienia się w tej sprawie wszystkimi informacjami. Wiceminister zapewnił również, że udział w działaniach bierze Jarosław Kaczyński. - Zwracam uwagę, że mówimy o wicepremierze ds. bezpieczeństwa i przewodniczącym komitetu bezpieczeństwa, ale też problem, o którym mówimy dotyczy bezpieczeństwa, więc trudno, żeby było inaczej - powiedział. Wawrzyk pozytywnie ocenił również inicjatywę Donalda Tuska, który zorganizował spotkanie byłych prezydentów i byłych szefów polskiej dyplomacji, by omówić sytuację na Ukrainie. - Jesteśmy dzisiaj w takim momencie, że każda inicjatywa, która może wesprzeć działania polskiego rządu, prezydenta jest ważna. Jeżeli taki ma być efekt tego działania, to jest to pozytywny sygnał - powiedział gość programu WP "Tłit".