Absolwent Collegium Humanum. Jest w gdańskiej radzie nadzorczej
Członkom rad nadzorczych miejskich spółek w Gdańsku, którzy są absolwentami Collegium Humanum, prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz nakazała zdanie państwowego egzaminu. Czeka to między innymi wiceprezydenta Piotra Grzelaka, który ma dyplom tej kontrowersyjnej uczelni, a piastuje posadę w radzie nadzorczej.
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, zdecydowała, że członkowie rad nadzorczych miejskich spółek, posiadający dyplomy Collegium Humanum, muszą zdać państwowy egzamin. Decyzja dotyczy m.in. wiceprezydenta Piotra Grzelaka.
Wiceprezydent otrzymał posadę w radzie nadzorczej Międzynarodowych Targów Gdańskich. Stało się to w listopadzie 2024 roku, gdy afera z Collegium Humanum była już nagłośniona i powszechnie znana.
Absolwenci Collegium Humanum z gdańskich spółek muszą zdać państwowe egzaminy
Piotr Grzelak będzie jednak musiał zdać egzamin, który ma potwierdzić jego kwalifikacje,. Ten sprawdzian zaplanowany jest na 14 grudnia 2024 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk skrytykował koalicjantów. Poseł Polski 2050 odpowiada
Prezydent Dulkiewicz podkreśla, że jeśli Grzelak nie zda egzaminu, nie będzie mógł reprezentować gminy w żadnej radzie. Ma wyznaczony termin . Musi potwierdzić swoje kwalifikacje do końca pierwszego kwartału 2025 roku.
Dulkiewicz tłumaczy też w rozmowie z Radiem ZET, dlaczego powierzyła Grzelakowi posadę, wiedząc, że jest absolwentem Collegium Humanum. Podkreśliła, że Grzelak jest filarem miasta Gdańska. Ma duże doświadczenie w zarządzaniu miastem i - jak wierzy prezydent Gdańska - zapewne potwierdzi to egzaminem.
Czytaj też: Wiadomo, kto wjechał w bramę szkoły w Wesołej
Afera związana z Collegium Humanum dotyczy sprzedaży dyplomów MBA. Sprawa jest przedmiotem śledztwa Prokuratury Krajowej.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zapewnia, że urząd miejski nie finansował studiów na tej uczelni. Decyzje o ich podjęciu były indywidualne.
Przeczytaj również: Polityczne opóźnienia w MON. Brakuje kluczowych rozporządzeń
Śledztwo obejmuje przypadki nielegalnego uzyskania dyplomów. Jego wyniki mogą mieć wpływ na wiele zmian kadrowych, gdy okaże się, że wiele z dyplomów nie ma potwierdzenia w kwalifikacjach.
Źródło: Radio ZET