Wicepremier Izraela: będziemy musieli ewakuować więcej osiedli
Wicepremier Izraela Ehud Olmert
powiedział, że Izrael będzie musiał zlikwidować więcej
osiedli żydowskich, po tym jak w przyszłym roku wycofa osadników i
żołnierzy ze Strefy Gazy i północnej części Zachodniego Brzegu
Jordanu.
W przyszłości zaistnieje potrzeba ewakuowania więcej osiedli z Judei i Samarii (Zachodni Brzeg), ponieważ nie będzie innego wyboru, jeśli chcemy pozostać państwem żydowskim i demokratycznym - oświadczył Olmert na spotkaniu z osadnikami.
Olmert uchodzi za polityka bliskiego do premiera Ariela Szarona i często wypowiada opinie w jego imieniu. Zdaniem Olmerta, likwidacja dodatkowych osiedli uchroni Izrael przed staniem się państwem-pariasem.
Stany Zjednoczone są właściwie naszym jedynym przyjacielem i musimy pamiętać, że one też popierają nasze wycofanie się prawie do granic z 1967 roku - powiedział Olmert nawiązując do granicy Izraela sprzed wojny sześciodniowej 1967 roku, kiedy to Izraelczycy opanowali m.in. Zachodni Brzeg i Strefę Gazy.
Ogłoszony w grudniu 2003 roku plan premiera Szarona, przewiduje likwidację wszystkich 21 osiedli i wycofanie wojska ze Strefy Gazy oraz likwidację czterech spośród 120 osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu do końca września 2005. W Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu pośród 3,5 miliona Palestyńczyków mieszka ok. 240 tys. żydów.
Osadnicy żydowscy ostro sprzeciwiają się likwidacji osiedli. Zwolennicy planu Szarona uważają, że tylko w ten sposób można będzie doprowadzić w końcu do pokoju z Palestyńczykami.