Wiceminister uderza w USA. Zaskakująca reakcja europosła PiS
We wtorek odbyło się wirtualne spotkanie prezydentów Joe Bidena i Władimira Putina dotyczące napięcia na granicy z Ukrainą. W oświadczeniu opublikowanym przez Biały Dom czytamy, że Stany Zjednoczone skonsultowały swoje stanowisko z przywódcami Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii - "kluczowymi sojusznikami w Europie". - Pomijanie Ukrainy, a także innych państw Europy Środkowo-Wschodniej w rozmowach USA-Rosja oceniamy negatywnie. To po prostu błąd. Decyzje dotyczące bezpieczeństwa całego regionu powinny być podejmowane w szerszym gronie - stwierdził w rozmowie z WP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Czy Biden pominął Polskę? - Nie pominął. Kilka dni temu odbyła się rozmowa Blinken-Rau. Blinken był w Europie, był na spotkaniu szefów MSZ NATO, OBWE - wszędzie tam polski głos był wypowiedziany, słyszany. Nie bardzo rozumiem takie uwagi, zastrzeżenia. Jesteśmy w Sojuszu, jesteśmy konsultowani tak jak wiele innych państw - komentował tymczasem w programie "Tłit" Wirtualnej Polski były szef MSZ, europoseł PiS Witold Waszczykowski. - Być może ministrowi chodziło o bezpośrednią rozmowę prezydentów Biden-Duda. Ale my nie jesteśmy w tak tragicznej, beznadziejnej sytuacji jak wiele innych państw na wschodniej flance, szczególnie państwa bałtyckie. Nie koncentrujmy się na tym, bo to nie jest dzisiaj istotnym problemem. Dziś istotnym problemem jest agresywna polityka Putina i Łukaszenki, który rozgrywa jego scenariusz - jak się wspólnie temu przeciwstawić, a nie jak wygląda kuchnia, kulisy naszej części świata - dodał Waszczykowski.