Wiceminister był wyraźnie wzburzony. "Można sobie tak wchodzić?!"
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta był gościem kolejnego odcinka programu Wirtualnej Polski i Radia Zet "Gra o głosy". Został zapytany, czy obejrzy najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica". - Nie oglądam kabaretów - odparł wiceminister. Stwierdził, że widział trailer, czytał recenzje i to mu wystarczy, żeby sobie wyrobić zdanie na ten temat. - Byłem wystarczająco zażenowany - dodał. Przekonywał, że "film Agnieszki Holland jest filmem propagandowym". Prowadzący odczytał wyjątkowo mocne słowa Zbigniewa Ziobry na temat filmu, w których Holland jest porównywana do propagandzistki rodem z III Rzeszy. - Jeśli ten film jest wykorzystywany przez Putina i Łukaszenkę, to coś jest na rzeczy - odparł Kaleta. Stwierdził także, że nie ma prawa zakazującego stosowanie push-backów, a Zbigniew Ziobro nie zamierza przepraszać. - To Agnieszka Holland powinna przeprosić mundurowych - podkreślił. Na koniec jeszcze nazwał sędziów, którzy ocenili push-backi jako niezgodne z prawem, "sędziami - KODziarzami".