ŚwiatWęgrzy będą domagać się ziemi w Słowacji?

Węgrzy będą domagać się ziemi w Słowacji?

Główna węgierska partia opozycyjna
Fidesz oświadczyła, że kilkadziesiąt tysięcy Węgrów ma
prawo domagać się zwrotu ogromnych obszarów ziemi w sąsiedniej
Słowacji, których właściciele zostali wysiedleni po II wojnie
światowej.

15.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 07:13

50 lat temu wydalono z Czechosłowacji ponad pół miliona Węgrów, na mocy dekretów wydanych przez prezydenta Edwarda Benesza. Czechosłowacja podzieliła się na Czechy i Słowację w roku 1993.

Opozycyjna partia Fidesz rozpoczyna kampanię poszukiwania byłych właścicieli ziemskich i ich spadkobierców, którzy mogliby domagać się zwrotu własności. Wielu z nich jest rozsianych po całym świecie. Fidesz oznajmił, że mniej więcej jedna czwarta ziemi na Słowacji, około 580 tys. hektarów, nie ma ustalonego prawa własności.

Partia zwraca uwagę, że prawo, które w tym roku weszło w życie na Słowacji, pozwala cudzoziemcom oraz obywatelom kraju domagać się zwrotu ziemi o nieokreślonym statusie własności, jeśli mogą oni udowodnić, że byli prawowitymi właścicielami. Niewielu ludzi wie, że komitety konfiskacyjne Benesza, z powodu błędów lub niedbałej pracy, nie skonfiskowały ziemi wszystkich Węgrów i Niemców - powiedział Sandor Falkudi, szef wydziału rolnictwa w Fidesz.

To jest główny powód dlaczego dzisiaj na Słowacji jest wielki obszar ziemi o nieznanej własności: według danych z grudnia 2003 roku, około 580 tys. hektarów - dodał. Agencji Reutera, która donosi o kampanii Fideszu, nie udało się jeszcze potwierdzić tych informacji w rządzie słowackim.

Ponad 2,5 mln Niemców sudeckich również wysiedlono z Czechosłowacji po wojnie, ale ludzie ci żyli głównie na terenach, które teraz należą do Czech.

Żądać zwrotu ziemi można do 1 września 2005 roku. Po tym terminie Słowacja stanie się właścicielem ziemi, o której zwrot nikt nie wystąpił, informuje Fidesz. Partia ubolewa, że jest to termin bardzo krótki, aby znaleźć dziesiątki tysięcy potencjalnych właścicieli.

Zdaniem Fidesz, Unia Europejska, do której Węgry i Słowacja wstąpiły w maju, powinna pomóc powstrzymać Bratysławę przed nabyciem, po ustalonym terminie, prawa własności do ziemi, o której odzyskanie nikt się nie ubiega.

Dekrety Benesza spowodowały w ostatnim dziesięcioleciu znaczne problemy w stosunkach między Węgrami, Niemcami, Czechami i Słowacją.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)