Węgry zmieniły zdanie. "To jest wielka sprawa i sukces"
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział wzmocnienie wschodniej flanki sojuszu. Mają pojawić się na niej cztery nowe grupy bojowe: w Bułgarii, Rumunii, Słowacji i na Węgrzech. - To jest wielka sprawa i sukces, że rząd w Budapeszcie zmienił zdanie w tej kwestii. Do tej pory deklaracje zmierzały do tego, że nie ma potrzeby zwiększać obecności NATO na Węgrzech. To, że przywódcy NATO i Węgry doszły do konsensusu (...), to jest bardzo dobra wiadomość, że Węgrzy również chcą się wpisać we wzmocnienie wschodniej flanki - komentował wiceszef MON Marcin Ociepa w programie "Newsroom" WP. Wiceminister podkreślił, że nie jest tak, że Węgrzy coś dostają naszym kosztem. - My już taką grupę mamy, tak samo państwa bałtyckie. (...) Nie ma potrzeby tworzenia nowych grup bojowych na terytorium Polski, żeby zwiększać liczebność żołnierzy amerykańskich czy natowskich - wyjaśnił.