Węgry: "Działania ambasadora USA to przejaw propagandy wojennej"
Minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto ostro skrytykował ambasadora USA w Budapeszcie. Zgodnie ze słowami Szijjarto, dyplomata "wciąga Węgry w działania wojenne".
05.05.2023 21:43
Działania ambasadora USA w Budapeszcie Davida Pressmana są przejawem propagandy wojennej - oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych i handlu Węgier Peter Szijjarto.
Jak podkreślił polityk, Waszyngton próbuje wepchnąć Węgry do obozu wojennego, ale "my należymy do globalnej większości, która chce pokoju".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Węgry powinny zająć się wojną na Ukrainie, a nie udawanymi problemami" – stwierdził w czwartek Pressman w związku z organizowaną w Budapeszcie konserwatywną konferencją CPAC. Dyplomata zauważył, że od początku wojny na Ukrainie Szijjarto był w Moskwie kilkakrotnie, podczas gdy ani razu nie spotkał się z szefem dyplomacji ukraińskiej Dmytro Kułebą.
Na Węgrzech rośnie rosyjska propaganda
Conservative Political Action Conference (CPAC) jest coroczną konferencją w USA, w której od lat 70. biorą udział konserwatywni aktywiści z całego kraju. Spotkania odbywają się też w innych państwach. W stolicy Węgier CPAC zorganizowana została po raz drugi.
Pressman dodał, że jest zaniepokojony wzrostem rosyjskiej propagandy na Węgrzech, lecz z zadowoleniem przyjął fakt wycofania się Budapesztu z Międzynarodowego Banku Inwestycyjnego po tym, gdy Waszyngton nałożył sankcje na tę instytucję.
Od przybycia na Węgry we wrześniu 2022 roku ambasador USA David Pressman otwarcie krytykuje stosunek rządu w Budapeszcie do wojny na Ukrainie, co kilkakrotnie spotkało się z reakcją rządzących, w tym premiera Viktora Orbana.
W połowie kwietnia węgierska prasa informowała o tym, że w różnych miastach pojawiły się plakaty finansowane przez ambasadę USA nawołujące do wycofania wojsk rosyjskich z Ukrainy.
Z kolei pod koniec kwietnia Pressman skrytykował politykę blokowania spotkań Komisji NATO-Ukraina w związku ze sprzeciwem rządu w Budapeszcie wobec polityki Kijowa względem mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu.
Źródło: PAP
Czytaj także: