Dostał od Putina Order Przyjaźni. Uciekał przed dziennikarzem WP
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto w grudniu 2021 roku został odznaczony Orderem Przyjaźni. To najwyższe odznaczenie przyznawane przez samego Władimira Putina, jakie może otrzymać cudzoziemiec. Teraz Szijjarto uciekał przed niewygodnymi pytaniami.
Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto pojawił się na szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Pradze. Premierzy czterech krajów Węgier, Słowacji, Czech i Polski rozmawiali m.in. o rolnictwie, energetyce czy wojnie w Ukrainie.
W grudniu 2021 roku Szijjarto ogłosił na swoim Facebooku, że otrzymał "od kolegi Siergieja Ławrowa Order Przyjaźni za osiągnięcia w rozwoju stosunków dwustronnych".
Uciekał przed niewygodnymi pytaniami
Dwa miesiące później wojska Putina napadły na Ukrainę, dokonując m.in. masakry na ludności cywilnej. Dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Michalski usiłował zapytać szefa węgierskiego MSZ, jak ten czuje się z rosyjskim orderem, w momencie, gdy na ukraińskich cywilów spadają rosyjskie bomby.
Szijjarto nie chciał rozmawiać z naszym dziennikarzem. Stwierdził także, że nie odpowie na pytanie "bo nie chce".
"Przyjaciel" Putina na Węgrzech
"Jestem dumny, że pomimo niezwykle niekorzystnych procesów globalnych i regionalnych ostatnich lat, udało nam się utrzymać współpracę z Moskwą opartą na wzajemnym zaufaniu, zgodną z naszymi interesami narodowymi, przy jednoczesnym poszanowaniu zobowiązań sojuszniczych" - napisał wówczas Szijjarto.
Szef MSZ Węgier przypomniał, że Węgry zakupiły od Rosji szczepionkę przeciw koronawirusowi Sputnik, a także zawarły nowy długoterminowy kontrakt na dostawy gazu ziemnego.
W kolejnym wpisie Szijjarto nazwał 2021 rok "najbardziej udanym rokiem pod względem współpracy węgiersko-rosyjskiej". Minister podkreślał wówczas, że w 2022 roku oba kraje mają zamiar osiągnąć takie "kamienie milowe" współpracy jak m.in. rozpoczęcie rozbudowy elektrowni atomowej w Paks czy uruchomienie produkcji szczepionki Sputnik na Węgrzech.
źródło: index.hu / PAP / TASS
