Według Czerwonego Krzyża ofiar tajfunu Haiyan na Filipinach może być ok. 1200
Kolejne wstrząsające doniesienia z Filipin, nad którymi przeszedł super-tajfun Haiyan. Według Czerwonego Krzyża w wyniku kataklizmu zginąć mogło ok. 1200 osób. Sekretarz Departamentu Energii poinformował, że tylko w jednym mieście Palo śmierć mogły ponieść "setki osób". Polityk, który odwiedził przybrzeżne miasto, przekazał tragiczne informacje stacji ABS-CBN. Wiatr wywraca łodzie i statki.
09.11.2013 | aktual.: 09.11.2013 14:56
Również na ulicach miasta Tacloban ze śmigłowców naliczono przeszło 100 ciał ofiar kataklizmu. Co najmniej drugie tyle - tylko w jednym mieście, zostało rannych. Na tereny najbardziej dotknięte przez żywioł wciąż nie dotarły służby ratownicze.
Jak relacjonują lokalne media, wyspy, które znajdowały się na trasie tajfunu, wyglądają jak po przejściu tsunami.
Haiyan to najsilniejszy w tym roku tajfun na ziemi, a także prawdopodobnie najgroźniejszy, który kiedykolwiek dotarł na Filipiny. Największe zniszczenia odnotowano w środkowej części kraju, na wyspach Leyte, Samar i Bohol. W sumie ze względu na tajfun na Filipinach ewakuowano około miliona osób.
Wiatr przeszedł też nad wyspami Cebu i Boracay, które są jednymi z najchętniej odwiedzanych przez zagranicznych turystów. Na razie zniszczenia są trudne do oszacowania.
W akcję ratowniczą zaangażowana została filipińska armia. Na rozpoczęcie akcji przygotowane są samoloty transportowe, kilkadziesiąt śmigłowców i 20 jednostek marynarki wojennej. Według prognoz Haiyan jeszcze dziś ma opuścić terytorium Filipin. Kolejnym państwem na jego drodze jest Wietnam.