We wtorek Sejm wraca z wakacji. Oto, czego można się spodziewać
Już we wtorek posłowie wrócą do pracy po długich wakacjach, które rozpoczęły się trzęsieniem ziemi, czyli prezydenckimi wetami. I niewątpliwie to będzie jeden z tematów tego posiedzenia, choć jeszcze w kuluarach, a nie na sali posiedzeń. Tam największe emocje wzbudzi wybór nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego oraz informacja rządu na temat sierpniowych wichur.
We wtorek o godz. 10 Sejm wróci do pracy po trwających 1,5 miesiąca wakacjach. Oficjalnym powodem tak długiej przerwy była wymiana systemu do głosowania. Niestety nowa aparatura nie przeszła testów, więc posłowie będą musieli posługiwać się starymi urządzeniami. Te nowe mają zacząć działać podczas następnego posiedzenia izby niższej parlamentu.
Ale oczywiście najważniejsze jest nie to czym posłowie będą głosować, ale nad czym. Najwięcej emocji wzbudzi zapewne wybór sędziego Trybunału Konstytucyjnego, który zajmie miejsce zmarłego Lecha Morawskiego. PiS zgłosiło na to stanowisko Justyna Piskorskiego i to on zostanie członkiem TK. Wcześniej czekają nas zapewne dwie burzliwe debaty: pierwsza w środę na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości, druga w piątek podczas głosowań.
Rząd o wichurach
Ostre słowa pod adresem rządzących padną zapewne także w trakcie informacji rady ministrów na temat pomocy i reakcji służb po wichurach, które przetoczyły się przez Polskę w sierpniu. O możliwość przedstawienia takiej informacji poprosili sami ministrowie. Zapewne dlatego, by dać odpór krytyce jaka spadła na nich w pierwszych dniach po katastrofie. Zarzucano wówczas, że rząd zlekceważył rozmiary klęski i nie zaangażował się w pomoc w wystarczającym stopniu.
W Sejmie odbędzie się też dyskusja nad zwiększeniem wydatków na obronność do 2,5 proc. PKB. Jak pisaliśmy już dzisiaj 2-procentowy próg jest przekraczany tylko dzięki kreatywnej księgowości. Na tym posiedzeniu posłowie wysłuchają też sprawozdań Rzecznika Praw Obywatelskich i przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa za 2016 rok. Zwykle takie wystąpienie nie skupiały uwagi mediów ani polityków, jednak w obliczu zmian w sądach, z mównicy mogą paść ostre słowa pod adresem PiS.
Sądy, sądy, sądy
A zmiany w sądach niewątpliwie będą się przewijać przez całe 4-dniowe posiedzenie Sejmu. Co prawda jeszcze nie na sali posiedzeń, ale będą. Choćby za sprawą środowych konsultacji, na które prezydent Andrzej Duda zaprosił przedstawicieli wszystkich klubów parlamentarnych. Kolejność spotkań wyznacza wielkość klubów, ale czasu będzie dla każdego tyle samo - godzina. Kolejni przedstawiciele klubów będą więc po wyjściu z Pałacu zdradzać szczegóły prezydenckich projektów i mówić o swoich postulatach. Środa upłynie więc niewątpliwie pod znakiem ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
To oczywiście dopiero początek intensywniej politycznej jesieni. W kolejce czekają jeszcze chociażby dekoncentracja mediów, czyli ustawa mająca uderzyć w krytyczne wobec PiS media. Rozstrzygnie się też kwestia komisji śledczej ws. wyłudzeń VAT. Posłowie Kukiz '15 złożą wniosek już na najbliższym posiedzeniu, ale politycy PiS sceptycznie podchodzą do działania dwóch komisji śledczych równolegle (wciąż pracuje komisja ds. Amber Gold).
Tyle wiemy na teraz. Ale do chwili rozpoczęcia posiedzenia Prawo i Sprawiedliwość może jeszcze zaproponować dodatkowe punkty porządku obrad. Tak było już kilkakrotnie - w ostatniej chwili ogłaszano, że do Sejmu wpłynęła jakaś kontrowersyjna ustawa.