Ważny komunikat WIM po śmierci żołnierza. "Po raz kolejny apelujemy"

Wojskowy Instytut Medyczny wydał nowe oświadczenie ws. śmierci polskiego żołnierza, który został ugodzony nożem na granicy. "Po raz kolejny apelujemy o rozwagę" - piszą lekarze, reagując na medialne doniesienia, jakoby zgon wojskowego miał nastąpić dużo wcześniej, niż podano do opinii publicznej.

Ważny komunikat WIM po śmierci żołnierza
Ważny komunikat WIM po śmierci żołnierza
Źródło zdjęć: © East News
Radosław Opas

Polski żołnierz został zaatakowany 28 maja nad ranem na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, wchodzącej w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej, został raniony nożem przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę.

W czwartek Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało informację, że żołnierz zmarł w godzinach popołudniowych. Dziennikarz Andrzej Stankiewicz tymczasem powiedział w programie Onetu "Stan wyjątkowy", że jego zdaniem stało się to znacznie wcześniej. Twierdzi, że otrzymał informację od zaufanego informatora. Potem dodał, że to osoba związana z PiS.

- Wiadomość potwierdziła swoimi kanałami Edyta Żemła (to dziennikarka Onetu specjalizująca się w tematyce wojskowej). A potem przed południem Waldemar Kosina-Kamysz mówił, że stan żołnierza jest bardzo ciężki. Albo mówił nieprawdę, albo nie wiedział - powiedział Stankiewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowy komunikat WIM

W piątek po godzinie 17 uzupełnione oświadczenie wydał Wojskowy Instytut Medyczny, do którego żołnierza przeniesiono z Hajnówki 4 czerwca. Tam, jak informują władze instytutu, uzupełniono dotychczasową diagnostykę o szereg testów klinicznych i badań ujętych w krajowych oraz międzynarodowych standardach i wytycznych, w tym oceniających funkcję mózgu.

"W rezultacie 6.06.2024 o godzinie 14.00 stwierdzono śmierć mózgu pacjenta, co jest równoznaczne z prawnym stwierdzeniem jego zgonu. Następnie informacja ta została przekazana rodzinie w sposób godny przez Dyrektora placówki, Dowódcę Brygady oraz Kierownika Oddziału Intensywnej Terapii. W dalszej kolejności udostępniona Centrum Operacyjnemu MON, a z tego miejsca opinii publicznej" - wyjaśnia komunikat WIM.

W oświadczeniu zaznaczono, że przez cały czas pobytu pacjenta w WIM-PIB osoby uprawnione były na bieżąco informowane o stanie zdrowia chorego. Najbliższym zapewniono wymagane wsparcie psychologiczne.

Przeczytaj również:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)