Pałac Buckingham wydał oświadczenie. Król odwołuje spotkania
Wybory do Izby Gmin odbędą się w czwartek 4 lipca - ogłosił brytyjski premier Rishi Sunak. Decyzja wzbudziła kontrowersje. W odpowiedzi Pałac Buckingham opublikował oświadczenie o odwołaniu serii spotkań.
- Teraz jest moment, aby Wielka Brytania wybrała swoją przyszłość. Aby zdecydowała, czy chcemy wykorzystać poczynione postępy, czy też zaryzykować powrót do punktu wyjścia bez planu i pewności - powiedział Sunak w wystąpieniu wygłoszonym przed swoją siedzibą na Downing Street.
Poinformował, że zwrócił się do króla Karola III o formalną zgodę na rozwiązanie parlamentu, a monarcha ją wyraził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ogłoszenie premiera zareagował już Pałac Buckingham. - W następstwie oświadczenia premiera zwołującego dziś po południu wybory powszechne, Rodzina Królewska - zgodnie z normalną procedurą - przełoży spotkania, które mogłyby w jakiś sposób odwracać uwagę od kampanii wyborczej - przekazał rzecznik rodziny królewskiej.
- Ich Królewskie Moście przesyłają szczere przeprosiny - dodał.
Sunak ogłasza wybory
W Wielkiej Brytanii premier może rozpisać wybory w dowolnym momencie w ciągu pięciu lat od poprzednich, co oznacza, że najpóźniejszym teoretycznie możliwym terminem był styczeń przyszłego roku. Sunak od dłuższego czasu mówił, że wybory odbędą się w drugiej połowie tego roku, ale nie podawał konkretnej daty.
W spekulacjach najczęściej pojawiał październik lub listopad, ale nie wykluczano także lata. Jak uważają brytyjskie media, tym, co skłoniło brytyjskiego premiera do wyznaczenia ich na początek lipca, jest szereg dobrych danych gospodarczych podanych w ostatnich dniach - podniesienie prognoz wzrostu gospodarczego i spadająca inflacja.
Z drugiej strony przeprowadzenie wyborów na początku lipca pozwala Sunakowi uniknąć ryzyka, że nie zdoła zrealizować obietnicy rozpoczęcia w lipcu deportacji nielegalnych imigrantów do Rwandy, a także uniknąć kolejnych rekordowych danych na temat liczby nielegalnych przepraw przez kanał La Manche, bo ich szczyt przypada na okres od lipca do września.
Te czynniki pozwalają Partii Konserwatywnej myśleć o zminimalizowaniu rozmiaru porażki, bo realnie oceniając, jest to jedyne, na co Sunak może liczyć.
44-letni Sunak objął stanowisko lidera Partii Konserwatywnej i w konsekwencji urząd premiera pod koniec października 2022 roku, zastępując Liz Truss. Jest trzecim premierem od czasu poprzednich wyborów, które odbyły się w grudniu 2019 roku. Do tamtych wyborów Partię Konserwatywną poprowadził Boris Johnson.
Źródło: PAP/Twitter