PolskaWażna misja polskich policjantów. Będą służyć za granicą

Ważna misja polskich policjantów. Będą służyć za granicą

Szef MSWiA Mariusz Kamiński przekazał w poniedziałek, że rząd Litwy zwrócił się do polskich władz o pomoc w ochronie granicy z Białorusią przed presją migracyjną. W odpowiedzi Polska wyśle na Litwę 53 policjantów, którzy wesprą tamtejsze służby. - Musimy i chcemy wspierać Litwinów, jesteśmy solidarni – mówił Kamiński.

Ważna misja polskich policjantów. Będą służyć zagranicą
Ważna misja polskich policjantów. Będą służyć zagranicą
Źródło zdjęć: © PAP
Maciej Zubel

Szef MSWiA spotkał się w poniedziałek z funkcjonariuszami, którzy zostali oddelegowani do służby na litewsko-białoruskiej granicy w związku z ostatnimi działaniami władz w Mińsku.

- Sytuacja na Litwie jest trudna. W ostatnich tygodniach trwa tam presja migracyjna na granicy zewnętrznej UE. Sytuacja podobna jak w naszym kraju. Musimy wspierać Litwinów, chcemy ich wspierać. Jesteśmy z nimi solidarni. Proszą nas o wsparcie i wy takiego wsparcia im udzielicie - powiedział minister.

Przypomniał, że każdego dnia służby graniczne Polski i Litwy odnotowują wiele przypadków prób nielegalnego przekroczenia zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Według niego, to m.in. wynik "cynicznej gry reżimu białoruskiego", który chce wywołać podobny kryzys migracyjny jak ten z 2015 roku.

Zobacz też: głos z Episkopatu ws. uchodźców na granicy. Biedroń zaskoczył: Bardzo to doceniam

Jak mówił, Alaksandr Łukaszenka "chce zaszkodzić Unii Europejskiej, cynicznie wykorzystując i dezinformując ludzi, których zwożą białoruskie samoloty tysiące kilometrów z Bliskiego Wschodu, z Afryki, że granice Unii Europejskiej są otwarte". - Nie, nie są otwarte i nie mogą być otwarte. Dosyć nielegalnej imigracji w Europie na masową skalę - oświadczył Kamiński.

Łukaszenka "mści się" na Polsce i Litwie

Według niego, wysyłanie pod granice UE migrantów, reżim w Mińsku chce też "zemścić się" na Polsce i Litwie za pomoc, jakiej kraje te udzieliły białoruskim opozycjonistom. Podkreślił, że wśród represjonowanych są rónież działacze mniejszości polskiej na Białorusi, m.in. Andżelika Borys i Andrzej Poczobut.

- Pani Andżelika Borys, pan Andrzej Poczobut. Pamiętamy o nich. Pamiętamy o tym, co tam się dzieje i pokazujemy reżimowi Łukaszenki, że nie ma możliwości, aby w Europie tak traktowano obywateli - powiedział Kamiński.

Zobacz też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
mariusz kamińskipolskalitwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)