Watykan. Przełom w poszukiwaniach zaginionej dziewczynki?
Dwa grobowce na cmentarzu nieopodal Bazyliki Świętego Piotra zostaną otwarte - zdecydował we wtorek watykański sąd. To element postępowania ws. zaginięcia w 1983 roku 15-letniej Emanueli Orlandi - poinformował dyrektor biura prasowego Stolicy Piotrowej Alessandro Gisotti.
Grobowce zostaną otwarte 11 lipca w obecności prawnych przedstawicieli rodziny zaginionej oraz krewnych pochowanych tam osób - dodał w oświadczeniu watykański rzecznik. Na miejscu ma pojawić się także żandarmeria watykańska. Ma to być pierwszy etap wielowątkowego postępowania, które obejmie również badania DNA.
Na początku kwietnia, po ponad 30 latach, Stolica Apostolska zdecydowała się otworzyć wewnętrzne śledztwo dot. zaginionej Emanueli Orlandi. - Dochodzenie rusza ponownie z powodu nowego wątku w sprawie - mówiła w kwietniu prawniczka rodziny Laura Sgro.
Według jednej z hipotez, 15-latka miała zostać uprowadzona w biały dzień w Rzymie. Prawdopodobnie mogła zostać pochowana na cmentarzu Teutońskim, który znajduje się przy bazylice świętego Piotra w Watykanie. To właśnie tam śledczy otworzą grobowce.
"Szukajcie tam, gdzie wskazuje anioł"
- Po 35 latach braku współpracy wszczęcie dochodzenia to ważny przełom - komentował w kwietniu decyzję Stolicy Apostolskiej Pietro Orlandi. Brat zaginionej 15-latki od lat walczy o ujawnienie prawdy. To właśnie on miał żądać przeszukania grobowców na watykańskim cmentarzu
"Szukajcie tam, gdzie wskazuje anioł" - taką notkę według agencji ANSA otrzymała pełnomocniczka rodzina Orlandich. Do zdarzenia miało dojść w lecie zeszłego roku. Wskazówka miała doprowadzić rodzinę do wniosku, że nastolatka mogła zostać pochowana w grobie z rzeźbą anioła, trzymającego kartkę z napisem "RIP".
Blisko 4 dekady
Emanuela Orlandi zaginęła w 1983 roku. Wyszła na lekcję muzyki, po czym zaginęła bez śladu. Przez ponad 30 lat pojawiały się różne wersje dot. zaginięcia 15-latki. Niektórzy twierdzili, że została porwana, aby zaszantażować Watykan. Porywacze chcieli w ten sposób wymóc na Stolicy Piotrowej uwolnienie Alego Agcy - zamachowca, który próbował zabić Jana Pawła II. Inni doszukiwali się w sprawie wątków mafijnych - według tej wersji Orladni miała paść ofiarą porachunków między Bankiem Watykańskim a rzymskim gangiem.
Ostatnią hipotezę kilka lat temu obalili sami śledczy. Szczątków 15-latki próbowano, bez rezultatów, szukać w grobie jednego z szefów gangu Banda della Magliana w rzymskiej bazylice. Mężczyznę podejrzewano o udział w porwaniu Emanueli. Po zakończeniu czynności zwłoki gangstera, pochowanego jako "dobrodzieja Kościoła", zostały usunięty z bazyliki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: TVN24, ANSA