Watykan nie wie, gdzie przebywa chorwacki generał

Rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls
oznajmił, że Stolica Apostolska nie ma żadnej
informacji, która pomogłaby wyjaśnić, gdzie obecnie przebywa
oskarżony o zbrodnie wojenne chorwacki generał Ante Gotovina.

Była to reakcja na oskarżenia ze strony głównej prokurator Trybunału do spraw zbrodni w byłej Jugosławii Carli Del Ponte, która w wywiadzie dla wtorkowej brytyjskiej gazety "Daily Telegraph" zarzuciła Watykanowi udział w ukryciu generała w jednym z klasztorów w Chorwacji oraz brak współpracy z haskim trybunałem.

Według oświadczenia wydanego przez watykańskiego rzecznika, sekretarz do spraw stosunków z państwami, arcybiskup Giovanni Lajolo, odpowiadając na prośbę Carli Del Ponte o informację i interwencję powiadomił ją, że Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej nie jest organem, który mógłby utrzymywać instytucjonalną współpracę z trybunałami.

"Arcybiskup Lajolo zwrócił się ponadto do pani Del Ponte z prośbą o wskazanie z pewną precyzją przesłanek, na podstawie których utrzymuje ona, iż generał miał się ukrywać w określonych budynkach zakonnych w Chorwacji, po to, by możliwe było nawiązanie kontaktu z kompetentnymi władzami kościelnymi; wcześniejsze poszukiwania przyniosły wynik negatywny. Na tę prośbę arcybiskupa Lajolo pani Del Ponte jak dotąd w żaden sposób nie odpowiedziała" - głosi oświadczenie Watykanu.

Prokurator tłumaczyła dziennikowi, że dlatego podała informacje na temat Gotoviny do wiadomości publicznej, gdyż nie była w stanie przedrzeć się przez watykański mur milczenia.

Mam informacje, że Gotovina ukrywa się we franciszkańskim klasztorze i w ten sposób chroni go Kościół Katolicki. Próbowałam załatwić to z Watykanem, ale Watykan całkowicie odmówił współpracy z nami - mówiła główna prokurator ds. zbrodni wojennych. "Daily Telegraph" dodaje, że Del Ponte rozmawiała na ten temat nie tylko z wyższymi urzędnikami watykańskimi, ale też zwróciła się do samego papieża.

Gotovina ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości od czasu, gdy trybunał oskarżył go w 2001 r. o zbrodnie wojenne przeciwko Serbom, popełnione w 1995 r.

Generałowi, uznawanemu przez wielu Chorwatów za bohatera narodowego, trybunał w Hadze zarzuca odpowiedzialność za zbrodnie popełnione podczas operacji "Burza" z 1995 roku, w której armia chorwacka odbiła tereny kontrolowane przez serbskich separatystów w Chorwacji.

Od złapania Gotoviny uzależniona jest integracja Chorwacji z Unią Europejską. Bruksela nie skomentowała informacji "Daily Telegraph".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji