Trwa ładowanie...
d4jwz5y
Wątpliwości wokół AstraZeneki. Ważne słowa szefa ZNP. Nie tylko do nauczycieli

Wątpliwości wokół AstraZeneki. Ważne słowa szefa ZNP. Nie tylko do nauczycieli

- Mam nadzieję, że większość nauczycieli się zaszczepi. Ja to rekomenduję, zachęcam i namawiam do tego - powiedział w programie "Newsroom" WP szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. Patrycjusz Wyżga pytał go, czy słyszał, by nauczyciele rezygnowali z przyjęcia preparatu firmy AstraZeneca, którego użycie wstrzymują kolejne kraje. - Zapewne są tacy, którzy mają do tego sceptyczny stosunek i trudno im się dziwić, patrząc na komentarze, które dotyczą szczepionki AstraZeneca i tego, że niektóre kraje wycofują się z jej wykorzystywania - powiedział Broniarz. Podkreślił, że w interesie całego społeczeństwa jest, by zaszczepił się jak największy odsetek Polaków. Dodał też, że dotychczas szczepionkę przeciw COVID-19 przyjęło około pół miliona nauczycieli.

Czy nauczyciele unikają szczepieniRozwiń

Transkrypcja:

Czy nauczyciele unikają szczepienia drugą dawką preparatu AstraZeneca? Zapewne tacy są, którzy mają do tego sceptyczny stosunek i trudno się im dziwić, patrząc na otoczenie i na komentarzy, które dotyczą szczepionki AstraZeneca i tego, że niektóre kraje wycofują się z wykorzystywania tej szczepionki. Natomiast mam nadzieję, że większość moich koleżanek i kolegów zaszczepi się. No ja bym w każdym razie rekomendował, zachęcał, namawiał, apelował o to, żeby się szczepili w trosce o zdrowie swoje i swoich bliskich. Także tych, z którymi na co dzień spotykamy się czy będziemy się spotykać w szkole. Ale nie ulega wątpliwości, że ten początek związany z komentarzami, z trybem wprowadzania AstraZeneki, ale także to wszystko, co dotyczy czasami mało spójnych informacji związanych ze szczepieniami, budzi pewne wątpliwości. Nie dziwmy się, że część nie tylko nauczycieli, ale i społeczeństwa ma do tego sceptyczny stosunek. I naszym zadaniem - mówię "naszym" w liczbie mnogiej - jest po prostu przekonanie jak największej liczby obywateli do tego, żebyś jednak szczepili. Ja już się troszeczkę teraz dziwię, przyznam się panu szczerze. Jeszcze niedawno nie do końca rzeczywiście ta prasa była nie najlepsza, ale od momentu kiedy po raz kolejny Europejska Agencja Leków organizuje po raz kolejny konferencję, mówi "AstraZeneca jest bezpieczna tak samo jak inne szczepionki". Członkowie rządu, kolejni ministrowie publicznie szczepią się, używając tego preparatu, no to się trochę dziwię. Bo sprawa jest dość oczywista - AstraZeneca jest tak samo dobra jak inne szczepionki. Ja tego nie neguję, nie komentuję tego, o czym pan mówi. Natomiast wczoraj na przykład przeczytałem, że kolejny kraj europejski wycofuje się ze zastosowania AstraZeneki. Więc jeżeli ktoś czyta tego rodzaju komunikaty, to nie dziwmy się, że ma taki przynajmniej ambiwalentny stosunek do tego. Ja wczoraj miałem okazję czy przyjemność korzystania z publicznej służby zdrowia i osoba w rejestracji również stwierdziła, że ona nie będzie się szczepiła, bo nie szczepi się na grypę, to nie widzi powodu, żeby się szczepić przeciwko koronawirusowi. I to też budzi zastanowienie. To jest rzecz nietypowa i nie tylko w nauczycielach, i wydaje się, że ta liczba nauczycieli, która się zaszczepiła - z informacji ministra wynika, że to jest około czy ponad pół miliona osób - że to jest lwia części naszego środowiska. Ale jeżeli tacy są, to oni są w jakiejś mierze ilustracją także tych uwag, opinii, podziałów, które w odniesieniu do szczepienia w naszym społeczeństwie obserwujemy. A szkoda. I powtórzę, namawiamy do tego, abyśmy się szczepili i z tego faktu korzystali. Natomiast na pewno nie mówię tu tylko o nauczycielach. Nie pomaga tej sytuacji zamieszanie, które się czasami pojawia - przenoszenie terminów, przenoszenie szczepień z Warszawy do Białegostoku i to na 20 godzin przed samym faktem szczepienia. Ale powtórzę - w interesie nas nauczycieli, ale także społeczeństwa leży, abyśmy byli na tym poziomie 90% zaszczepionymi.
d4jwz5y
d4jwz5y
Więcej tematów