Waszyngton zmienił zdanie? Nieoficjalnie: Broń dla Izraela, nie Ukrainy
Waszyngton planuje przekazać Izraelowi dziesiątki tysięcy sztuk amunicji artyleryjskiej, które pierwotnie miał przekazać Kijowowi. Chodzi o pociski kalibru 155 mm z magazynów sił USA w Izraelu.
W styczniu Waszyngton ogłosił, że dostarczy Ukrainie amunicję ze składów sił USA w Izraelu. Portal Axios zaznacza jednak, że "sytuacja miała zmienić się po atakach Hamasu".
Izrael zwrócił się wówczas do Waszyngtonu o pociski w związku z "pilną potrzebą" przygotowania się do lądowej inwazji Strefy Gazy i ewentualną walkę z Hezbollahem, jeśli szyicka bojówka zdecyduje się zaatakować Izrael od północy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS chce wcześniejszych wyborów. "Proszenie się o większe lanie"
Według cytowanych przez Axios anonimowych przedstawicieli administracji USA, decyzja nie będzie miała bezpośredniego i natychmiastowego przełożenia na sytuację wojsk ukraińskich. Urzędnicy mieli też zapewniać, że Stany Zjednoczone mogą wspierać jednocześnie oba państwa.
Wsparcie Ukrainy i Izraela. Jasna deklaracja USA
Pytany o te doniesienia, rzecznik resortu gen. Pat Ryder powiedział z kolei, że "nie ma na ten temat żadnej informacji poza tym, że jesteśmy pewni, że będziemy w stanie dalej wspierać zarówno Ukrainę, jak i Izrael jeśli chodzi o ich potrzeby obronne".
Ryder poinformował jednocześnie, że USA przekazały Izraelowi amunicję artyleryjską 155 mm, rakiety do systemu obrony powietrznej Żelazna Kopuła oraz precyzyjne bomby lotnicze JDAM.
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski