Waszczykowski o ataku Rosji na Ukrainę: mści się na nas 20 lat polityki głaskania i iluzji
Witold Waszczykowski - były szef MSZ i europoseł - gościł w wydaniu specjalnym programu “Newsroom” WP. Ocenił, że Putin “jest ekstremistą, ale nie szaleńcem”. Wskazał, że prezydent Rosji “chce być równy sekretarzom ZSRR z latach 60. i 70., którzy współrządzili światem razem z USA, i odbudować dawne imperium”. - Jest na drodze do tego, bo Zachód przez 20 lat stosował wobec niego politykę appeasementu, głaskania i iluzji. To się teraz na nas mści - ocenił. Waszczykowski mówił, że po ewentualnym zakończeniu operacji ukraińskiej, Putin może zacząć “testować NATO”. - Będzie chciał przetestować na przykład zobowiązania Zachodu, w tym NATO, wobec państw bałtyckich, które są słabo chronione. Mają niewielkie armie i niewielkie kontyngenty natowskie. Te małe państwa zagon pancerny może pokonać w kilka godzin – od granicy do Morza Bałtyckiego. Poza tym następnymi ofiarami Putina mogą być Mołdawia lub Gruzja - ostrzegał. Wspomniał też zagrożeniu dla Polski. - Przecież od wielu lat w ramach ćwiczeń Zapad Rosjanie i Białorusini ćwiczyli scenariusz odwetu na Polsce i na NATO. Ten scenariusz zakładał, że na Białorusi wybucha powstanie mniejszości polskiej, które jest wspierane przez żołnierzy NATO, między innymi z Polski. Rosjanie z Białorusinami muszą dać im odpór, nawet uderzając nuklearnie na Warszawę. Te scenariusze są ćwiczone od lat. Oni są do tego przygotowani. Nie można tego lekceważyć, bowiem scenariusze, które ćwiczone były jako symulacje komputerowe i na mapach, mogą zostać wcielone w życie - przestrzegł.