Wasilewski: jestem ostrożnym optymistą
Kandydat PO na prezydenta Lublina, nauczyciel akademicki Adam Wasilewski uważa, że kampania wyborcza była spokojna. Jak dodał, jest optymistą, ale bardzo ostrożnym, co do swojego zwycięstwa.
26.11.2006 | aktual.: 26.11.2006 20:36
Ja mam nadzieję, że wygram - opierając się na sondażach - ale pamiętam, że Andrzej Pruszkowski według sondaży miał wejść do II tury, a nie wszedł - powiedział po głosowaniu Wasilewski.
Jego zdaniem frekwencja w Lublinie wyniesie około 40%, podobnie jak w I turze. To dobrze rokuje. Większa frekwencja sprzyja mi - zaznaczył.
Kampania wyborcza była spokojna. Obawiałem się bardziej agresywnych działań, a ja się źle czuję w zetknięciu z agresją - dodał kandydat PO.
Wasilewski był drugi w I turze wyborów; zdobył 24,10% głosów. W II turze rywalizuje z kandydatką Lewicy i Demokratów, znaną działaczką lewicową Izabellą Sierakowską, która dwa tygodnie temu zdobyła 25,31% głosów. Trzeci był Pruszkowski (PiS) - 20,69% głosów.
Przed II turą Wasilewski zdobył poparcie PiS. Sondaż "Gazety Wyborczej" wskazywał, że chce na niego głosować 49% lublinian, podczas gdy na Sierakowską 31%. 16% pytanych nie wiedziało, na kogo chce głosować, a 4% odmówiło odpowiedzi.