"Washington Post": Rosja gotowa na układy z USA
Rosja sygnalizuje gotowość do umowy, na podstawie której starałaby się pomóc USA w pokrzyżowaniu nuklearnych planów Iranu w zamian za ustępstwa w niektórych sprawach, takich jak tarcza antyrakietowa w Polsce i Czechach - pisze "Washington Post".
18.03.2009 | aktual.: 18.03.2009 17:57
Według dziennika Moskwa "byłaby bardziej otwarta" na poparcie sankcji ONZ wobec Iranu, które Waszyngton chce przeforsować w Radzie Bezpieczeństwa, aby zmusić Teheran do rezygnacji z planów produkcji broni nuklearnej. Rosja poparła łagodne sankcje, ale zablokowała ostrzejsze w lecie ubiegłego roku, kiedy doszło do pogorszenia stosunków z USA po rosyjskiej inwazji na Gruzję.
Cytowany przez "Washington Post" Dimitri Simes z waszyngtońskiego Nixon Center uważa, że o ewentualnej gotowości Kremla do ukrócenia nuklearnych planów Iranu świadczy m.in. wypowiedź prezydenta Dmitrija Miedwiediewa po niedawnej udanej próbie z pierwszym irańskim sztucznym satelitą.
- Miedwiediew powiedział, że pokazało to, jak dalekosiężne są ambicje atomowe Iranu, i że jest tym bardzo zatroskany, i chciałby, aby oba kraje (USA i Rosja) współpracowały w stawieniu czoła temu wyzwaniu - zauważył Simes.
Innym sygnałem, że Rosja byłaby skłonna pomóc USA, jest zdaniem Simesa niedawne wstrzymanie przez Moskwę dostawy do Iranu nowoczesnych systemów obrony antyrakietowej S-300, na których zakup Iran - jak twierdzi - podpisał już kontrakt. Sprzedaży tych systemów sprzeciwiają się USA i Izrael. - Rosjanie jednak oczekują czegoś w zamian - uważa Simes.
- Chcą zasygnalizować administracji Obamy, że są gotowi do nowego rodzaju stosunków, ale będzie musiało to być na zasadzie "coś za coś". Jeśli mają poświęcić swoje specjalne stosunki z Iranem, chcą zmiany w stosunkach z Rosją - powiedział ekspert Nixon Center.
Jednym z ustępstw Waszyngtonu, które Moskwa powitałaby z uznaniem byłaby rezygnacja USA z planów umieszczenia w Europie Środkowo-Wschodniej baz amerykańskiej tarczy antyrakietowej - twierdzi Simes.
Tomasz Zalewski