Warszawskie władze dostały „trzynastki”
Na dodatkowe pensje poszło - uwaga - niemal 36 mln zł!
Jest kryzys, stołeczni urzędnicy co chwilę fundują warszawiakom kolejne podwyżki - podwyżki cen za śmieci, wodę i z pewnością czynsze. Przez oszczędności zlikwidowane zostaną nawet niektóre linie autobusowe.
Ale ta sytuacja dotyczy tylko zwykłych śmiertelników, stołeczni urzędnicy mają się bardzo dobrze. Jako jedni z nielicznych mają w roku aż 13 wypłat. W ubiegłym roku - jak czytamy na stronach Faktu - poszło na to, niemal 36 mln zł. Wypłata tłumaczona jest przepisami.
Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz dostała ponad 12,5 tys. zł brutto. Ale to nie najwyższa trzynastka w ratuszu! Czterech wiceprezydentów zainkasowało w sumie niemal 65 tys. zł brutto. To ponad 16 tys. zł na osobę.
Konieczność wypłacania dodatkowego wynagrodzenia rocznego (czyli tzw. „trzynastki) uregulowana jest ustawą o pracownikach samorządowych i wypłacane jest na podstawie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej.